W województwie zachodniopomorskim, wielkopolskim, warmińsko-mazurskim i pomorskim, pobieranych jest około 30 narządów na milion mieszkańców.

Profesor Wojciech Rowiński - prezes Polskiej Unii Medycyny Transplantacyjnej mówi, że ostatnio w niektórych województwach, takich jak świętokrzyskie, obserwowany jest duży wzrost liczby dawców. Świętokrzyskie miało 4 i pół pobrań na milion mieszkańców, w tym roku będzie 17. Na Podkarpaciu udało się zwiększyć z 1,9 do 12 pobrań na milion mieszkańców, ale to ciągle nie jest 28 - podkreśla.

Reklama

Doktor Monika Trujnara - koordynator transplantacyjny podkreśla, że narządy do przeszczepów pobierane są od osoby, która zmarła. Taki pacjent jest martwy ponieważ nie pracuje jego mózg, nie ma śladu własnego oddechu, gdyby odłączyć go od respiratora natychmiast zrobi się siny ponieważ nie oddycha. Tłumaczy, że należy mylić tego stanu ze śpiączką, z której można pacjenta wybudzić.

Profesor Paweł Nyckowski koordynator programu "Partnerstwo dla Transplantacji w Województwie Mazowieckim" mówi, że barierą w pozyskiwaniu narządów do przeszczepu, jest brak zainteresowania ze strony wielu szpitali. Według niego, trzeba je przekonywać, że pobranie narządu jest normalną, bardziej skomplikowaną operacją chirurgiczną, która może być wykonana w większości szpitali posiadających blok operacyjny. Tłumaczy, że stworzenie struktur umożliwiających pobranie nie jest niczym trudnym.

Tylko jedna trzecia szpitali zgłasza zmarłych dawców. Około 10 procent narządów nie jest pobieranych ze względu na brak zgody rodziny.

Trwa ładowanie wpisu