Czasami bywa tak, że odczuwamy nadmierny smutek nie mogąc odnaleźć jego przyczyny we własnym wnętrzu. Innym razem z kolei przykre przeżycia i traumatyczne wydarzenia sprawiają, że sami nie jesteśmy w stanie powrócić do radości życia sprzed wypadku bądź nieprzyjemnych zdarzeń. Jednakże czy sama terapia będzie w stanie ukoić ból i zabliźnić rany powstałe w naszym sercu? Niekoniecznie. Bywa tak, że pewne uczucia mimo upływu czasu nie potrafią nas opuścić, ale trwają i męczą, spędzając sen z powiek. Kiedy czujemy, że nie potrafimy sobie z nimi sami dać rady i potrzebujemy pomocy oraz rozmowy, najlepiej faktycznie udać się do psychologa.
Jeszcze nie tak dawno uczęszczanie na terapię psychologiczną wiązało się ze wstydem i poczuciem bycia tym gorszym. Co więcej, społeczeństwo często traktowało zamiennie terapię psychologiczną i konsultację psychiatryczną, przez co osoby, które potrzebowały psychologicznego wsparcia, bały się skorzystać z usług terapeuty, z obawy przed przypięciem etykietki „wariata”. Na szczęście w dzisiejszym świecie takie mylne postrzeganie to już przeszłość! Społeczeństwo zaakceptowało rolę psychologa i obecnie odróżnia te dwie specjalizacje: psychologa i psychiatrę. Co ważne, obecnie coraz więcej osób decyduje się skorzystać z usług psychologa nie tylko w celu poradzenia sobie z dręczącymi problemami, ale nawet dlatego, aby coś w sobie zmienić na lepsze, znaleźć w swoim życiu cel i móc go zrealizować. Terapia psychologiczna pozwala bowiem odnaleźć właściwą drogę, a rozmowa, jak wszyscy wiemy, potrafi zdziałać cuda i otworzyć, zarówno umysł, jak i serce na nowe możliwości.
Jednakże czy terapia psychologiczna to jedyna droga i możliwość do tego, aby sobie pomóc? Otóż nie! Cudownym lekarstwem na nawet najcięższe bolączki jest także aktywność fizyczna! Jak to możliwe? Dla wszystkich niedowiarków: badania naukowe potwierdzają, że to właśnie fitness najbardziej wychodzi na zdrowie naszej psychice! Ćwiczenia oraz nawet najmniejsza aktywność ruchowa mogą znacząco wpłynąć na poprawę nastroju nawet po najcięższym dniu. Co więcej, jak przekonują badacze, sport może łagodzić nawet wieloletnią depresję! Jak to możliwe? Wytłumaczenie jest proste: gdy jesteśmy przestraszni lub czujemy się zagrożeni, nasz system nerwowy uruchamia reakcję „walcz lub uciekaj!”. Wówczas też pojawia się ciąg gwałtownych odczuć fizycznych, takich jak: wzmożone wydzielanie potu, zawroty głowy oraz przyspieszone bicie serca. Z tej też przyczyny badacze zakładają, że regularne treningi mogą sprawić, że dyskomfort psychiczny pod postacią: stresu, depresji czy stanów lękowych zostanie zmniejszony na skutek wydzielanych przez organizm w trakcie wysiłku niemal identycznych sygnałów, jak przy wspomnianej reakcji „walcz lub uciekaj”. Z pewnością same ćwiczenia nie zastąpią terapii i pomocy specjalistycznej, ale są jej doskonałym uzupełnieniem!
Dlaczego praca mięśni tak pozytywnie wpływa na psychikę?
Jak wiadomo na psychikę może wpływać wiele czynników biochemicznych, które powodują polepszenie bądź pogorszenie samopoczucia. Jednakże jak to możliwe, aby ćwiczenia mogły łagodzić stany, np. depresyjne? Naukowcy przypuszczają, że jest to związane z tym, że ćwiczenia podnoszą poziom serotoniny oraz neurotropowego czynnika pochodzenia mózgowego, których działanie można porównać do działania antydepresantów. Z kolei druga teza mówi o tym, że ćwiczenia powodują lepsze dotlenienie mózgu, co z kolei poprawia jakość snu, a jak nam wiadomo: wyspany człowiek, to zadowolony człowiek! Ponadto ćwiczenia pomagają się zaangażować w wykonywane czynności oraz co więcej, odnaleźć w nich sens i cieszyć się nawet najdrobniejszymi osiągnięciami. Aktywność oddziałuje również na sposób odreagowania stresujących sytuacji. Może stanowić bowiem formę biologiczną wzmacniania mózgu, która będzie neutralizować niekorzystny wpływ stresu na psychikę i ciało człowieka,
Warto zdawać sobie sprawę, że ćwiczenia przynoszą cały wachlarz pozytywnych efektów, które potrafią wiele zdziałać, w walce z zarówno gorszym samopoczuciem, jak i przewlekłymi stanami depresyjnymi czy lękowymi.
Klucz do sukcesu?
Pomimo że ćwiczenia fizyczne zapewniają wzrost poziomu endorfin, a co za tym idzie polepszają nasze samopoczucie, często rezygnujemy z regularnego treningu. Dlaczego? Wszystko przez to, że czasami podejmujemy zbyt forsowne ćwiczenia, które przestają przynosić ukojenie i radość, a powodują przeciążenie organizmu, przez które postanawiamy zrezygnować z ćwiczeń. Jak tłumaczą naukowcy, w sytuacji, w której przekroczymy graniczny punkt wydolności oddechowej podczas treningu, poprawa nastroju związana z aktywnością pojawia się z półgodzinnym opóźnieniem! To właśnie takie opóźnienie może nas skutecznie zniechęcić do dalszych ćwiczeń.
Osoby, które dopiero rozpoczynają trening, powinny więc rozpocząć aktywność od ćwiczeń powodujących umiarkowany wysiłek. Również co warto mieć na uwadze, nie powinniśmy koncentrować się na uzyskaniu szybkich efektów, takich jak np.: redukcja tkanki tłuszczowej, czy spadek wagi. Na takie efekty bowiem trzeba poczekać czasami nawet kilka miesięcy, dlatego nie warto się dołować na samym wstępie i zniechęcać do aktywności. Najważniejsze, aby czerpać radość ze sportu, odnaleźć dyscyplinę, która nas pochłonie i sprawi, że stanie się naszą pasją, którą chętnie, każdego dnia będziemy wykonywać!
Sport nigdy nie zastąpi terapii psychologicznej, ale również terapia nigdy nie zastąpi sportu! To niewątpliwie dwa czynniki, które regulują nasze samopoczucie oraz które wpływają na nasze zdrowie psychiczne. Warto zatem łączyć te elementy, aby poradzić sobie z problemami, które przytłaczają i obniżają kondycję zarówno fizyczną, jak i psychiczną. Fachowa pomoc, wsparcie i rozmowa w połączeniu z aktywnością fizyczną może okazać się prawdziwym przepisem na sukces i zwalczyć wiele dolegliwości psychicznych.