Kiedy człowiek ma możliwość oszukiwać i kraść, a wybiera uczciwość, to zamiast komfortu psychicznego często czuje frustrację - wykazały badania przeprowadzone przez naukowców z Ohio State University i Uniwersytetu w Luksemburgu. Czy to oznacza, że w każdym człowieku z natury jest trochę zła? Naukowcy udowodnili, że chodzi konflikt wewnętrzny spowodowany koniecznością wyboru pomiędzy niemoralną, ale łatwą drogą do celu, a moralną, ale za to długą.
- Dowiedzieliśmy się tego, co sprawia, że ludzie stają się sfrustrowani i agresywni, ale również tego, jak sobie z tym radzą - powiedział współautor badań, profesor Brad Bushman z Ohio State University. - Zrozumieliśmy, dlaczego ludzi pociąga rozrywka pełna gwałtowności i przemocy. W ten wirtualny sposób chcą odkupić swoją frustrację - dodał.
Stąd właśnie tak dużą popularnością cieszą się brutalne gry komputerowe i wideo. Agresja jest najprostszym sposobem na wyładowanie frustracji, którą czujemy dopasowując się przez całe życie do społecznych norm.
Jeżeli moglibyśmy bez konsekwencji ukraść lub oszukać szefa w pracy, lub ściągać na egzaminie, a tego nie zrobimy, możemy mieć pewność, że zrobiliśmy dobrze, ale irytacji do końca dnia nie unikniemy.
Badanie zostało opublikowane w czasopiśmie "Psychological Science".