Ugryzienie kleszcza zwanego lone star tick wywołuje poważną alergię na mięso - uważają badacze. Objawia się ona typową dla uczulenia reakcją, która pojawia się kilka godzin po zjedzeniu czerwonego mięsa. W łagodniejszym przypadku może to być pokrzywkowa wysypka, w ostrzejszym - groźny dla życia wstrząs anafilaktyczny.
Wszystko przez alfa-1,3-galaktozę - związek węglowodanowy, który znajduje się w ślinie pajęczaka i trafia do krwiobiegu po ugryzieniu. Sęk w tym, że związek ten jest obecny również w mięsie. Ugryzienie jest dla systemu immunologicznego sygnałem, że następnym razem, gdy substancja znów pojawi się we krwi, należy reagować. To właśnie dzieje się, gdy ofiara kleszcza zje mięso.
Wyniki badań przeprowadzonych przez dr Susan Wolver i zespół z Uniwersytetu Stanu Virginia zostały opublikowane przez "Journal of Internal Medicine".