Nauka drugiego języka dopinguje mózg do wzmożonego działania i sprzyja wykorzystaniu tej mocy. Dwujęzyczność jest pewnego rodzaju treningiem mózgu - dowodzą uczeni z Northwestern University w swojej pracy “Proceedings of the National Academy of Sciences”, którą omawia serwis naukowy BBC News.
Zdrowie dziennik.pl na Facebooku: polub i bądź na bieżąco >>>
Jak naukowcy doszli do tych wniosków? Otóż poddali badaniu 48 zdrowych studentów, z których 23 było dwujęzycznych, a pozostali porozumiewali się jedynie po angielsku.
Wszyscy wolontariusze mieli na głowach zamontowane elektrody, które rejestrowały fale mózgowe. Okazało się, że w ciszy, w warunkach laboratoryjnych, mózgi studentów pracowały w taki sam sposób i wolontariusze z obu grup nie mieli żadnych problemów z odczytywaniem pojedynczych odgłosów.
Gdy zaś pojawił się hałas, dwujęzyczni wolontariusze o wiele lepiej wychwytywali dźwięki i je przetwarzali. Świetnie przyswajali ważne informacje, jakby „blokując się” na rozpraszający hałas w tle. Zdecydowanie lepiej koncentrowali się na rozmowie niż koledzy jednojęzyczni. Te różnice w wychwytywaniu dźwięków przez obie grupy studentów były widoczne w mózgu.
Eksperyment dowodzi, że mówienie w dwóch językach silnie oddziałuje na mózg i układ nerwowy. Prowadzący badania naukowcy twierdzą, że podobne wyniki mogą osiągnąć muzycy.
Wcześniejsze badania wykazały również, że mówienie dwoma językami pomaga uniknąć demencji.