To pierwszy taki skomplikowany elektroniczny fantom w Polsce. Służy do symulowania porodu, w różnych jego fazach i różnych stopniach skomplikowania. Wygląda jak kobiece lędźwie. Spomiędzy rozchylonych nóg wysuwa się główka noworodka.

Reklama

Urządzenie służy pomocą studentom Katedry i Klinice Położnictwa i Patologii Ciąży Uniwersytetu Medycznego w Lublinie oraz lekarzom. Mogą na nim ćwiczyć odbieranie porodów.



Co ciekawe, odpowiednio zaprogramowany fantom potrafi odpowiednio skomplikować poród – od najłatwiejszego, naturalnego i bezproblemowego, aż po trudny do tego stopnia, że wymaga użycia próżniociągu lub kleszczy położniczych.

Reklama

Działania lekarzy i położnych dodatkowo nadzoruje program komputerowy, który analizuje słuszność ich decyzji. Po zakończeniu akcji porodowej, gdy emocje już opadną, mogą sprawdzić, czy nie popełnili błędu w czasie przyjmowania dziecka oraz czy leki, które podali fantomowi, nie zaszkodziły „rodzącej”.