WHO popiera istniejące zalecenia, by nie stosować antybiotyków na własną rękę, ponieważ może to tylko zwiększyć ryzyko, że bakterie rozwiną jeszcze większą oporność na antybiotyki.

"Należy również unikać podawania leków przeciwbiegunkowych, ponieważ uniemożliwia to bakteriom szybkie opuszczenie ustroju" - powiedziała epidemiolog WHO Andrea Ellis.

Reklama

Według agencji Associated Press, niektórzy niemieccy lekarze zalecali, by pewnej grupie pacjentów podawać antybiotyki.

"Jeśli są szczególne przypadki, w których lekarz leczący pacjenta uznał to za właściwe, wówczas może to być uzasadnione" - powiedziała Ellis.

"Ale generalnie nie chcemy, by ludzie wyciągali jakieś antybiotyki, które mogą mieć w domu" - dodała, przypominając, że oprócz tego nie zaleca się środków przeciwbiegunkowych.

Reklama

Ellis powiedziała również, że jest za wcześnie, by orzekać, że zakażenia spowodował jeden szczególny szczep pałeczki okrężnicy.



Reklama

Dostępne szybkie zestawy testowe na obecność bakterii E. coli nie wykrywają obecnie nowych szczepów, które dopiero ostatnio zostały znalezione w wyizolowanych przypadkach, a nie w ogniskach zakażeń - wyjaśniła.

Szczepem pałeczki okrężnicy (Escherichia coli) zostało zarażonych ponad tysiąc ludzi, głównie w Niemczech. Zmarło 17 osób w Niemczech oraz jedna w Szwecji. Niemieckie władze podejrzewały, że źródłem zakażeń są ogórki z Hiszpanii. Badania tego nie potwierdziły; Komisja Europejska ponagla Niemcy, by jak najszybciej znalazły źródło zakażenia.

Zakażenia odnotowano także w Szwecji, Austrii, Danii, Wielkiej Brytanii, Holandii, Szwajcarii i USA. Główne ognisko zakażeń znajduje się w Hamburgu.