Operacja zaczęła się punktualnie i bez żadnych nieprzewidzianych trudności i była transmitowana w Gdańsku dla uczestników XVI Zjazdu Sekcji Wideochirurgii Towarzystwa Chirurgów Polskich. Transmisję oglądało kilkuset lekarzy, przebywających na konferencji Sekcji Wideochirurgii zorganizowanej przez prof. Wiesława Tarnowskiego i dr Macieja Michalika w Gdańsku.
Jak poinformowała PAP Patrycja Gawora z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Wrocławiu, taka transmisja operacji dla uczestników ma cenny charakter szkoleniowy, ponieważ przeprowadza ją dr Sławomir Marecik i zespół chirurgów kierowany przez prof. Wojciecha Witkiewicza.
"Dr Marecik od lat przeprowadza w amerykańskich szpitalach zabiegi przy wykorzystaniu robota da Vinci. Prowadzi on także wiele specjalistycznych kursów z zakresu chirurgii laparoskopowej jelita grubego i jest jednym z pionierów wykorzystania robota da Vinci w tej dziedzinie" - mówił z kolei Michał Gibki ze szpitala.
Dzięki dwóm konsolom w każdym momencie zabiegu bardziej doświadczony lekarz mógł bezpośrednio wkroczyć z pomocą. Takie rozwiązanie oznacza także, że operacja może być prowadzana przez dwóch lekarzy różnych specjalności.
Z kolei według dr Marecika, aby wykorzystać w pełni możliwości urządzenia należy przeprowadzać przy jego asyście jak najwięcej zabiegów. Tylko wtedy zakup robota będzie w pełni opłacalny dla posiadającej go placówki.
W Polsce dotychczas tylko wrocławski szpital zdecydował się na kupno robota chirurgicznego da Vinci.
"W związku z tym, że jako jedyni w Polsce dysponujemy robotem chirurgicznym da Vinci, czujemy się zobowiązani do przedstawienia jego olbrzymich możliwości kolegom z innych placówek. Dlatego, gdy dr Marecik zaproponował nam przeprowadzenie operacji, wspólnie wpadliśmy na pomysł, by zgrać termin z konferencją Sekcji Wideochirurgii" - mówił prof. Wojciech Witkiewicz, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego Ośrodka Badawczo-Rozwojowego we Wrocławiu.
Według niego, jest to ciekawe i pouczające doświadczenie, ponieważ wszyscy zgromadzeni widzieli ten sam obraz, który miał przed oczami chirurg zasiadający przy konsoli da Vinci.
"Mogli obserwować ruchy narzędzi i wszelkie posunięcia lekarza, tak jakby to oni przeprowadzali operację. Ponieważ była to pierwsza w Polsce tego typu operacja, chcieliśmy wykorzystać możliwość jej transmisji do zapoczątkowania cyklu szkoleń z zakresu operacji przy zastosowaniu robota da Vinci dla polskich chirurgów" - powiedział Witkiewicz.