Jak przypomnieli, aż w 15 proc. przypadków moczenie nocne jest objawem innych schorzeń, takich jak wady wrodzone układu moczowego (ok. 3 proc. przypadków), choroby nerek, cukrzyca, zakażenia dróg moczowych i inne. Nieleczone, mogą prowadzić do uszkodzenia nerek, nadciśnienia, a ostatecznie do skrajnej niewydolności nerek wymagającej dializoterapii.

Reklama

"Dlatego rodzice dziecka, które moczy się w nocy powinni koniecznie udać się z nim na konsultację lekarską. Obecnie, medycyna dysponuje skutecznymi metodami leczenia tego zaburzenia, zależnie od jego przyczyny" - zaznaczył chirurg dziecięcy dr Grzegorz Paruszkiewicz, ekspert w diagnostyce i terapii moczenia nocnego u dzieci.

Jego zdaniem, w Polsce ciągle sporo dzieci moczących się podczas snu trafia do lekarza za późno lub wcale, bo w społeczeństwie pokutuje pogląd, że jest to kwestia nieprawidłowych nawyków lub lenistwa. Tymczasem, niewielki odsetek dzieci przestaje się moczyć samoistnie (co roku jest to ok. 15 proc.).

Jak podkreślił dr Michał Maternik z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, wczesne diagnozowanie i leczenie moczenia nocnego, pozwala uchronić dziecko przed poważnymi psychicznymi i emocjonalnymi konsekwencjami tego zaburzenia. "Dzieci moczące się podczas snu są często przedmiotem drwin rówieśników, mają niższą samoocenę, są nerwowe, narażone na wykluczenie z grupy" - wymieniał. Według niego, 1 proc. osób, u których nie podjęto wcześnie leczenia moczy się w wieku dorosłym.

Reklama

Eksperci przyjmują, że z moczeniem nocnym mamy do czynienia u dziecka, które ukończyło 5. rok życia, ale nadal mimowolnie i bezwiednie oddaje mocz w czasie snu. Jak wyjaśnił PAP dr Paruszkiewicz, w rzeczywistości chodzi o to, że zaburzenie to leczy się dopiero od 5. roku życia. "Ale jeśli rodzice są zaniepokojeni, że ich dziecko mając 3-4 lata moczy się w nocy powinni skonsultować się z lekarzem, by wykluczyć obecność wad wrodzonych" - powiedział.



Diagnostykę moczenia nocnego można rozpocząć u lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, który powinien przeprowadzić dokładny wywiad z pacjentem, zlecić ogólne badanie moczu, morfologię krwi obwodowej, posiew moczu, badanie poziomu mocznika i kreatyniny w surowicy krwi. Każde moczące się dziecko powinno też mieć wykonane badanie USG jamy brzusznej, by wykluczyć wady anatomiczne.

Reklama

Według Paruszkiewicza aż 85 proc. przypadków moczenia nocnego występuje u dzieci, które mają prawidłowe wyniki badań moczu. Są to postacie niezwiązane z dodatkowymi wadami czy chorobami. Wbrew poglądom rozpowszechnionym w latach 40. i 50. nie mają one związku z zaburzeniami natury emocjonalnej czy psychicznej, ale z brakiem prawidłowej kontroli nad wypróżnianiem pęcherza moczowego. Tylko u niewielkiej grupy dzieci mimowolne oddawanie moczu podczas snu ma podłoże psychiczne. Można je podejrzewać wówczas, gdy moczenie nocne pojawi się w wieku 8-10 lat u dziecka, które wcześniej nie miało podobnych problemów.

Wyróżnia się dwie główne przyczyny moczenia nocnego niezwiązanego z innymi zaburzeniami. Jest to zwiększona produkcja moczu w nocy, tzw. poliuria, która ma związek z niedoborem hormonu zagęszczającego mocz (wazopresyny) oraz nadczynny pęcherz moczowy. Obydwie te postacie można obecnie skutecznie leczyć - w pierwszym przypadku podając desmopresynę, tj. syntetyczny odpowiednik wazopresyny, a w drugim leki antycholinergiczne, które działają na receptory muskarynowe na komórkach nerwowych kontrolujących czynność pęcherza.

"Leki te są skuteczne i bezpieczne, dzięki nim dzieci moczące się w nocy mają szanse na normalne funkcjonowanie. Niestety, rodziców często na nie stać bo, ze względu na brak refundacji, są zbyt drogie" - powiedział Paruszkiewicz.