Przeszczep komórek macierzystych często nazywany jest także przeszczepem szpiku kostnego. To procedura medyczna polegająca na zastąpieniu uszkodzonych lub zniszczonych krwiotwórczych komórek macierzystych zdrowymi. Jest stosowany głownie w leczeniu chorób nowotworowych, takich jak białaczka czy chłoniak.
Drugi taki przypadek w historii
Opisywany na łamach "Nature" mężczyzna jest siódmą osobą, która pozostała wolna od wirusa HIV po przeszczepie komórek macierzystych w celu leczenia nowotworu.
Jednak w przypadku pięciu opisanych w literaturze medycznej osób wprowadzone do ich organizmów komórki macierzyste okazały się być odporne na wirusa HIV i pacjenci ci wyzdrowieli. Dawcy tych komórek byli nosicielami mutacji w obu kopiach genu kodującego białko o nazwie CCR5, którego HIV używa do infekowania komórek odpornościowych.
W omawianym przypadku pochodzącemu z Niemiec pacjentowi podano nieoporne komórki macierzyste – a jednak i on uwolnił się od wirusa HIV. Jest on drugą osobą, która otrzymała komórki macierzyste nieoporne na wirusa. Wygląda na to, że wyleczenie jest możliwe bez oporności komórek macierzystych na wirusa, co sugeruje więcej możliwości leczenia HIV.
Miejsce zrobione przez chemioterapię
Mężczyzna, który w październiku 2015 miał 51 lat i był zakażony wirusem HIV, otrzymał wówczas komórki macierzyste w celu leczenia białaczki. Podczas leczenia podano mu chemioterapię, która zniszczyła zdecydowaną większość jego komórek układu odpornościowego, dając miejsce komórkom macierzystym dawcy na wytworzenie zdrowego układu odpornościowego.
Ponieważ nie były dostępne komórki osoby odpornej na wirusa HIV, lekarze wykorzystali komórki zawierające jedną typową i jedną zmutowaną kopię genu CCR5. W tym czasie mężczyzna przyjmował standardową terapię antyretrowirusową – zestaw leków, które hamują wirusa do niewykrywalnego poziomu, co oznacza, że nie może on zostać przeniesiony na inne osoby.
Brak śladów wirusa po odstawieniu leków
Mniej więcej trzy lata po przeszczepie pacjent zdecydował się przerwać przyjmowanie leków antyretrowirusowych. Mimo to w próbkach krwi pobranych od mężczyzny nie znaleziono śladów wirusa – pacjent pozostaje wolny od HIV od siedmiu lat i trzech miesięcy, zatem uznano go za wyleczonego. To podważa dotychczasową wiedzę na temat tego, co jest niezbędne do wyleczenia HIV za pomocą przeszczepu. Być może szersza niż sądzono pula przeszczepów komórek macierzystych, w tym te bez dwóch kopii mutacji CCR5, mogłaby potencjalnie wyleczyć HIV. Nadal jednak nie wiadomo, jakie czynniki – na przykład genetyczne – wchodzą w grę.
Trzeba przy tym podkreślić, że osoby z HIV, u których nie stwierdzono nowotworu, nie kwalifikują się do takiego leczenia – w porównaniu z przyjmowaniem sprawdzonych leków antyretrowirusowych jest ono zbyt ryzykowne i może prowadzić do zagrażających życiu infekcji.