Amerykańscy uczeni, którzy przyjrzeli się dobroczynnym właściwościom alkoholu, podkreślają – można pić nie więcej niż dwa drinki dziennie. Wtedy zyskujemy ochronę przeciwko chorobie Alzheimera. I to, jak pokazały badania, niebagatelną. Niższą o 23 procent niż w przypadku osób niepijących lub upijających się często.

Reklama

Zdaniem naukowców z Loyola University Chicago Stritch School of Medicine najlepiej jest pić wino. Tak samo dobrze wpływa ono zarówno na kobiety, jak i na mężczyzn. Udowodniły to analizy imponującej liczby 365 tysięcy przypadków osób w podeszłym wieku. Badania sięgnęły 34 lat wstecz.

Jak wytłumaczyć to dobroczynne działanie jednego głębszego dziennie lub dwóch? Zdaniem naukowców, którzy opisali swoje wyniki badań na łamach magazynu „Neuropsychiatric Disease and Treatment”, niewielkie ilości alkoholu mobilizują komórki mózgu do działania. Duże z kolei wyłączają je i sposób racjonalnego planowania.

Okazało się przy tym, że nadużywanie alkoholu – w ilości większej niż pięć drinków dziennie – to prosta droga nie tylko do alkoholizmu, ale również do alzeimera i całego zestawu przypadłości ograniczających zdolność kojarzenia w starszym wieku.

Reklama

>>> Czytaj także: Alkohol wcale nie pomaga na sen