Czy cukrzyca u dzieci i niemowląt to powszechne zjawisko?
Szacuje się, że w Polsce dzieci z cukrzycą do 15. roku życia jest około 5 000. Niestety, nie są prowadzone ogólnopolskie badania epidemiologiczne. Wiadomo natomiast, że wzrasta liczba zachorowań wśród dzieci poniżej 10. roku życia. W tej grupie dość znaczna jest liczba dzieci najmłodszych, od 2 do 5 lat. Kiedyś cukrzyca w tej grupie wiekowej występowała sporadycznie, natomiast obecnie takich dzieci jest coraz więcej. Jest to niepokojące. W młodszym wieku reakcje immunologiczne są bardziej aktywne niż w wieku późniejszym. Za cukrzycę odpowiadają czynniki genetyczne, immunologiczne i środowiskowe. Po 15. roku życia czynnik genetyczny, który wpływa na indukcję procesu immunologicznego, jest mniej aktywny niż u dzieci najmłodszych. U nich predyspozycja genetyczna przekłada się w dużym stopniu na potęgowanie reakcji immunologicznej. Reakcja pozostaje również w ścisłym związku z czynnikami środowiskowymi, takimi jak wirusy, czynniki pokarmowe czy zanieczyszczenie środowiska, które indukują reakcję immunologiczną.

Reklama

Jakie są pierwsze objawy cukrzycy u dzieci? Co powinno zaniepokoić rodziców?Przede wszystkim dziecko zaczyna dużo pić i często oddawać mocz. Niestety, jeśli mama zakłada dziecku pampersy, może tego nie wychwycić. Zazwyczaj także dziecko mniej je, nie przybiera albo wręcz traci na wadze, jest niespokojne. Pierwszym badaniem powinno być oznaczenie glukozy we krwi. Cukrzyca ujawnia się często po chorobie, dlatego ważne jest, aby w przypadku, kiedy dziecko nie powraca do zdrowia w czasie, w jakim byśmy się tego spodziewali, rodzice powinni żądać wykonania badania poziomu glukozy we krwi. Niestety, lekarze podstawowej opieki zdrowotnej często niedostatecznie zdają sobie sprawę z tego, że cukrzyca dotyka także tej grupy wiekowej.

Jak przebiega diagnozowanie cukrzycy u niemowląt?
U niemowląt do 6. miesiąca życia może się pojawić tzw. cukrzyca noworodkowa. Jeśli mamy takie podejrzenia, zalecane jest badanie genetyczne, ponieważ badania z ostatnich 2 lat wykazały, że niektóre z nich nie wymagają leczenia insuliną. Obecnie mamy w Polsce ok. 57 dorosłych już osób, u których przed 1-2 laty stwierdzono, że chorowały na cukrzycę noworodkową. Dlaczego nie wcześniej? Ponieważ postęp nauki, a w tym badań genetycznych umożliwił przeprowadzenie dokładnych analiz mutacji genów oraz wykrycie innej cukrzycy - wrażliwej na leki doustne. Gdyby było to możliwe wcześniej, moglibyśmy zaoszczędzić dziecku bólu, a rodzinie stresu. Obecnie badania takie wykonuje się w Krakowie oraz w Łodzi. Każde dziecko, u którego cukrzyca ujawniła się w pierwszych 6 miesiącach życia, powinno mieć wykonaną diagnostykę genetyczną, która pozwoli na ustalenie sposobu terapii - insulina czy leki doustne. Terapia cukrzycy do chwili obecnej nadal jest terapią "do końca życia", dlatego jest to tak bardzo ważne. W okresie tym trzeba poszukiwać różnych typów cukrzycy i określić, czy jest to cukrzyca wywołana defektem genetycznym czy czynnikiem immunologicznym prowadzącym do zniszczenia komórek beta.

Czy cukrzycę u noworodków łatwo leczyć?
Jest to cukrzyca genetyczna. Jeśli badania genetyczne wskazują, że dziecko ma defekt genetyczny, wtedy jest leczone tabletkami. Jeśli defekt genetyczny nie jest potwierdzony, wówczas dziecko musi być leczone insuliną i tu doskonale sprawdzają się pompy insulinowe. W przypadku małych dzieci, które jedzą na żądanie, nie jesteśmy w stanie przewidzieć pory posiłku, ani tego, jak będzie on duży. Jest to grupa bardzo trudna do leczenia. Nie potrafi określić samopoczucia, manifestować zmian poziomu cukru. W leczeniu niemowląt oraz dzieci małych potrzebne jest ogromne doświadczenie personelu medycznego (lekarz, edukator, pielęgniarka). Matka powinna mieć stały natychmiastowy dostęp do lekarza lub edukatora, np. poprzez możliwość pozostawania z nim w kontakcie telefonicznym.

Reklama

Co powinno wzbudzić niepokój rodziców?Jeśli matka lub ojciec choruje na cukrzycę typu 1., u dziecka można przeprowadzić badania genetyczne, pobierając krew pępowinową (badanie TRIGR). Nie obciąża ono rodziców finansowo, ponieważ badanie to jest finansowane z programów terapeutycznych. Jeśli matka ma cukrzycę, opieka nad dzieckiem zaczyna się już w łonie matki. Jeżeli na cukrzycę choruje ktoś z bliskiej rodziny (ojciec, matka, brat, siostra), rodzice powinni być wyczuleni i zadbać o wykonanie badania krwi w kierunku predyspozycji genetycznej. W celu pobrania krwi pępowinowej na sali porodowej rodzice powinni dostarczyć lekarzowi probówki, które można otrzymać w takich ośrodkach, jak: Wrocław - ośrodek koordynujący, Katowice, Kraków, Łódź. Niezależnie - każdy noworodek, w którego rodzinie występuje cukrzyca, powinien mieć częściej kontrolowany poziom glukozy niż dziecko, w którego rodzinie cukrzyca nie występuje. Dzieci matek z cukrzycą typu 1. pozostają w opiece specjalistycznej, a dzieci z ujawnioną predyspozycją genetyczną do choroby pod opieką ośrodka klinicznego do 5. roku życia.

Czy w rodzinach zdrowych cukrzyca nie występuje? Występuje. Dlatego, jak już wyżej wspomniałam, wszelkie niepokojące objawy, zmiana zachowania, brak łaknienia, utrata masy ciała czy wzmożone pragnienie powinny budzić obawy, a na pewno nie mogą być bagatelizowane. O cukrzycy musi myśleć każdy, ponieważ występuje ona w każdym wieku i w każdym środowisku.



Reklama

W jaki sposób ustala się schemat leczenia cukrzycy u dzieci?
Są różne metody terapii i różne rodzaje insulin. Są dostępne insuliny długo działające, krótko działające, mieszanki, analogi insulin. Do podawania insuliny można wykorzystywać peny lub pompy insulinowe. Sposób leczenia ustala lekarz wraz z rodzicami. Ustalając optymalną terapię, bierze się pod uwagę wiek dziecka, warunki środowiskowe i przebieg cukrzycy. Jeśli cukrzyca jest chwiejna, należy dążyć do zastosowania osobistej pompy insulinowej. Jeśli ma łagodniejszy przebieg, można leczyć dziecko insuliną podawaną w penie, ale oznacza to przynajmniej 5 wstrzyknięć insuliny dziennie. Do leczenia pompą będą się więc kwalifikować także dzieci, u których codzienne zastrzyki wywołują duży stres. W pompie można stosować zarówno insulinę analogową, jak i krótko działającą.

W ośrodku wrocławskim dzieci otrzymują w pompie zarówno insuliny analogowe, jak i insulinę firmy Bioton Regular z bardzo dobrym efektem terapeutycznym. To, jak dziecko będzie wyrównane, nie zależy od rodzaju insuliny podawanej w pompie, ale od wiedzy rodzica i dziecka, dobrej współpracy lekarza, pielęgniarki edukacyjnej i rodzica oraz od samokontroli. Lekarz nie leczy cukrzycy, a jedynie pomaga pacjentowi w jej prowadzeniu. Należy z całą odpowiedzialnością podkreślić, że wyrównanie metaboliczne nie zależy od insuliny, ponieważ insulina jedynie pomaga i umożliwia osiągnięcie prawidłowych wyników stężeń glukozy. W cukrzycy, jak w żadnej innej chorobie, za swoje zdrowie odpowiada pacjent. Z wyłączeniem małego dziecka oczywiście. Dzieci te wymagają całkowitej opieki swoich rodziców, którzy są odpowiedzialni za ich zdrowie

Jak Pani profesor ocenia poziom wiedzy na temat cukrzycy wśród wychowawców i nauczycieli?Poziom wiedzy o cukrzycy wśród nauczycieli na wszystkich szczeblach nauczania jest niezadowalający. Wyniki ankiet prowadzonych w środowisku województwa opolskiego wskazują na niski poziom wiedzy o cukrzycy wśród nauczycieli wszystkich szkół niezależnie od miejsca nauczania. W zeszłym roku organizowaliśmy szkolenie dla nauczycieli z Wrocławia i okolic. Zgłosiło się około 60 osób. Ankiety prowadzone wśród dzieci wykazały, że dziecko nie może liczyć na pomoc ze strony nauczyciela, a niepokojący jest fakt dyskryminowania dziecka z cukrzycą, np. odmawiania uczestnictwa w wycieczkach klasowych, a zdarzało się odmawianie przyjęcia do klasy. Niektórzy nauczyciele odmawiali pomocy w ustaleniu miejsca, w którym dziecko mogłoby podawać insulinę, ponieważ może być to obrzydliwe dla innych dzieci. Uważam, że jeśli matka i dziecko są w stanie nauczyć się najważniejszych informacji o chorobie, to nauczyciele także. Każde chore dziecko otrzymuje ankietę "Dla nauczyciela", którą przekazuje wychowawcy. Coraz częściej słyszymy też, że dzieci unikają zajęć wychowania fizycznego. Wydaje się, że przyczyną jest niski poziom wiedzy kadry pedagogicznej o cukrzycy. To dlatego rodzice boją się o swoje dzieci i dlatego proszą o zwolnienie z zajęć. Tymczasem każdego roku około 100 dzieci w województwie zachoruje na cukrzycę, a co najmniej 2/3 z nich będzie uczniem szkoły.