Studium zrealizowane przez ekspertów ze szpitala im. Magalhaesa Lemosa w Porto oraz wydziałów sportowych na uniwersytetach w Porto i Bradze wykazało, że wysiłek fizyczny jest sprzymierzeńcem w terapii schorzeń psychicznych. Badanie dowiodło, że spacer pomaga obniżyć dawki przyjmowanych leków antydepresyjnych.
Wysiłek fizyczny uwalnia w mózgu substancje chemiczne zbliżone do środków farmakologicznych wykorzystywanych podczas kuracji antydepresyjnych, takich jak serotonina, noradrenalina i dopamina - poinformował uczestniczący w badaniu prof. Jorge Perreira.
W trakcie przeprowadzonego przez portugalskich badaczy studium 26 proc. osób osiągnęło remisję, natomiast w 21 proc. przypadków odnotowano istotne polepszenie stanu zdrowia pacjentów.
Moje życie zmieniło się radykalnie, od kiedy zaczęłam więcej się ruszać po pracy. Z czasem udało mi się obniżyć także dawki medykamentów. Redukowałam je sukcesywnie - powiedziała Helena Tavares, uczestniczka doświadczenia przeprowadzonego w Porto.
Badanie wykonane przez uczonych z północnej Portugalii okazało się zbieżne we wnioskach z najnowszym studium opublikowanym przez uniwersytety w Stirling oraz Edynburgu.
Zdrowie dziennik.pl na Facebooku: polub i bądź na bieżąco >>>