WHO zapowiedziała, że 23 czerwca zbierze się jej komitet ds. sytuacji nadzwyczajnych, który oceni, czy zakażenia małpią ospą należy uznać za zagrożenie dla zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym. Obecnie za niebezpieczeństwo na tym poziomie uważa się polio i Covid-19.
Organizacja przekazała, że infekcje małpią ospą w obecnej fali zakażeń zdiagnozowano dotychczas w 39 państwach świata, w tym w krajach afrykańskich, w których małpia ospa występuje jako choroba endemiczna
Rozprzestrzenianie się wirusa małpiej ospy jest "nietypowe i niepokojące" w porównaniu z poprzednimi falami infekcji, dotkniętych jest więcej państw - powiedział na konferencji prasowej we wtorek dyrektor generalny WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus. Dodał, że należy rozważyć przyspieszenie działań związanych z małpią ospą. Nie należy zwlekać z reakcją do czasu, gdy sytuacja wymknie się spod kontroli - podkreślił.
WHO przekazało jednocześnie, że na razie nie zaleca i nie widzi potrzeby przeprowadzania masowych szczepień przeciwko małpiej ospie. Decyzja o zastosowaniu szczepionki powinna być podejmowana indywidualnie, po pełnej ocenie zagrożeń i korzyści - uzupełniono.
Jak można się zarazić małpią ospą?
Małpia ospa to rzadka, odzwierzęca choroba wirusowa, która zwykle występuje w zachodniej i środkowej Afryce. Wśród symptomów wymienia się gorączkę, bóle głowy i wysypkę skórną, która zaczyna się na twarzy i rozprzestrzenia na resztę ciała. Objawy ustępują zwykle po dwóch, trzech tygodniach. Wirus nie rozprzestrzenia się łatwo między ludźmi, a do zakażenia najczęściej dochodzi poprzez bliski kontakt z płynami ustrojowymi zainfekowanej osoby, w tym przez stosunki seksualne.
Tedros powiedział również, że liczba zakażeń koronawirusem, a także związanych z nimi zgonów zmniejszyła się o ponad 90 proc. w stosunku do szczytu fali infekcji w tym roku. Przestrzegł jednak, że niektóre przypadki mogą nie być ujmowane w statystykach.