Powodem jest najczęściej umieszczenie monitora na wysokości oczu (lub powyżej), przez co zmniejsza się częstotliwość mrugania. W normalnych warunkach mrugamy 12 razy na minutę, przy komputerze - znacznie rzadziej. Poza tym oczy przed ekranem są szerzej otwarte (nawet bardziej niż przy czytaniu książki). Efektem jest szybsze odparowywanie tzw. filmu łzowego (łez), co powoduje wysuszenie oka.
Na początku lat 90. pojawił się nowy termin - syndrom oka biurowego. Powstał on w związku z coraz częściej obserwowanym zespołem objawów suchego oka u młodych, zdrowych ludzi pracujących właśnie przed monitorem komputera w klimatyzowanych pomieszczeniach.
Na występowanie syndromu oka biurowego oraz jego natężenie wpływa kilka czynników: warunki mikroklimatyczne (wspomniana klimatyzacja, centralne ogrzewanie, zanieczyszczenie powietrza), rodzaj obsługiwanego komputera, czas pracy przed komputerem, rodzaj i natężenie oświetlenia.
Praca przy monitorze komputera powoduje napięcie mięśni oka i obniżenie częstości mrugania. Już po 10 minutach od rozpoczęcia pracy mrugamy średnio pięć razy rzadziej niż w normalnych warunkach. A mruganie - z czego na ogół rzadko kto zdaje sobie sprawę - jest niezwykle ważne dla zdrowia oczu. Dzięki mruganiu bowiem obmywamy i nawilżamy powierzchnię oka. Podczas pracy przy komputerze mrugamy dużo rzadziej i oczy wysuszają się szybciej. Ponadto nadmierne parowanie łez spowodowane jest klimatyzacją i zbyt niską wilgotnością powietrza w biurze. Tak więc zespół suchego oka powstaje wskutek niedostatecznej ilości łez.
Łzy bowiem oprócz oczyszczania oka dostarczają składniki odżywcze komórkom powierzchni oka oraz chronią przed infekcjami oczu. Nawilżając powierzchnię oka, łzy umożliwiają wykonywanie ruchów gałek ocznych oraz mruganie.
Oto typowe objawy zespołu suchego oka:
- pieczenie oczu,
- uczucie obecności piasku pod powiekami,
- lepkość powiek,
- uczucie zmęczenia oczu,
- nadwrażliwość na światło,
- ból i swędzenie oczu.
Jednymi z najczęstszych przyczyn prowadzących do wystąpienia powyższych objawów są: dym papierosowy, korzystanie z pływalni i kąpielisk z chlorowaną wodą, stosowanie szkieł kontaktowych, jazda klimatyzowanym samochodem, kosmetyki do oczu, długotrwałe oglądanie telewizji.
Jak zapobiegać powyższym objawom?
Przede wszystkim - jeśli to możliwe - ograniczyć szkodliwe czynniki. Ponadto konieczne jest uzupełnienie niedoborów nadmiernie parujących łez.
W aptekach jest duży wybór tzw. sztucznych łez (sprzedawanych na ogół bez recepty). Są to krople do oczu mające właściwości podobne do ludzkich łez i skutecznie uzupełniające ich niedobór. Stosować je powinniśmy systematycznie, a najlepiej zacząć przez rozpoczęciem pracy z komputerem.
Coraz popularniejsze są tzw. minimsy - jednorazowe opakowania bez konserwantów. Zawartość minimsa skraplamy na powierzchnię oka, a opakowanie wyrzucamy. Dla alergików oraz osób z wrażliwymi oczami lepsze są sztuczne łzy na bazie hialuronianu sodu. Ten ostatni jest naturalnym budulcem ludzkiego oka, więc jest tolerowany przez organizm.