Od ponad 30 lat przesiewowe badania mammograficzne to jeden z filarów zapobiegania zgonom z powodu raka piersi. Niestety, nie wszystkie guzy są wykrywane.

Reklama

Odpowiedzią na to wyzwanie może być sztuczna inteligencja. Pokazało to badanie przeprowadzone w Instytucie Karolinska.

- Sztuczna inteligencja i ludzie postrzegają obrazy nieco inaczej. Tworzy to synergię, która zwiększa nasze szanse na wykrycie raka – podkreśla Karin Dembrower, autokar pracy opublikowanej w piśmie "The Lancet Digital Health".

Reklama

Jak tłumaczą naukowcy, tradycyjnie każdy obraz mammograficzny jest analizowany przez dwóch radiologów. W przedstawionym właśnie badaniu taki system oceny został porównany do analizy dokonywanej ze wsparciem SI. Przebadano w ten sposób aż 55 tys. kobiet w wieku od 40 do 74 lat.

Sztuczna inteligencja vs radiolog

W tradycyjnym podejściu udało się wykryć 250 nowotworów. Dwóch radiologów wspomaganych przez komputer wykryło 269 przypadków choroby, ale nawet jeden specjalista z pomocą SI wykrył ich 261. Sama sztuczna inteligencja zauważyła natomiast 246 nowotworów.

Większa dokładność to niejedyna korzyść.

- W porównaniu do obecnie obowiązującego standardu pracy dwóch radiologów, ocena dokonana przez jednego radiologa i sztuczną inteligencję spowodowała wzrost wykrywalności raka piersi o cztery procent i zmniejszenie czasu odczytywania obrazów o połowę - mówi główny autor badania Fredrik Strand.

Dodatkowo jeden radiolog pracujący z SI zgłaszał o 6 proc. mniej wyników fałszywie pozytywnych.

Reklama

Sama sztuczna inteligencja pod tym kątem wypadła jeszcze lepiej, generując o 55 proc. mniej takich wyników.

To ważne, ponieważ fałszywie pozytywne wyniki mogą prowadzić do rozpoczęcia niepotrzebnego leczenia obciążającego pacjentkę oraz system opieki zdrowotnej.

Badacze podkreślają przy tym ważną rolę człowieka, który podejmuje ostateczną decyzję, czy ewentualnie zleca dodatkowe badania.

Komputery mogą jednak wnieść niebagatelną pomoc. - Nasze badanie pokazuje, że sztuczna inteligencja jest gotowa do kontrolowanej implementacji w przesiewowych badaniach mammograficznych. Jednak należy wybrać system SI, który został odpowiednio przetestowany na obrazach uzyskanych z tego samego rodzaju sprzętu do mammografii oraz zapewnić ciągłe monitorowanie systemu po wprowadzeniu go do kliniki. W dłuższej perspektywie, SI ma potencjał, aby przejąć większość pracy związanych z przesiewowymi badaniami mammograficznymi – twierdzi dr Strand.