Jak wykazały badania, worasidenib ponad dwukrotnie zwiększał przeżycie wolne od progresji choroby u osób z nawracającym glejakiem stopnia 2. z mutacjami IDH1 i IDH2. W porównaniu z osobami, które otrzymywały placebo, pacjenci przyjmujący worasidenib przeżyli prawie 17 miesięcy bez pogorszenia się nowotworu, co pozwoliło opóźnić moment rozpoczęcia obciążającego leczenia chemioterapią i radioterapią.

Reklama

Nawracający glejak stopnia 2 z mutacjami IDH1 i IDH2 dotyka zwykle osoby młodsze, często w wieku 30 lat. Stosowane obecnie standardowe leczenie, połączenie radioterapii i chemioterapii, może powodować deficyty neurologiczne. Sprawiają one, że pacjenci mają trudności z nauką, zapamiętywaniem nowych informacji, koncentracją czy podejmowaniem codziennych decyzji. Wszystko to może być szczególnie trudne dla osób, które mają młode rodziny lub są na początku kariery zawodowej.

Międzynarodowe badanie współprowadzili naukowcy z University of California Los Angeles (UCLA). Brało w nim udział 331 osób ze wspomnianą postacią glejaka. Worasidenib okazał się skuteczny w opóźnianiu postępu choroby u pacjentów, przy czym prawie nie obserwowano działań niepożądanych. To pierwsze badanie kliniczne analizujące lek przeznaczony do terapii celowanej opracowany specjalnie do leczenia guzów mózgu.

Worasidenib jest klasyfikowany jako podwójny inhibitor zmutowanych enzymów IDH1/2, co oznacza, że zapobiega on tworzeniu się i gromadzeniu onkometabolitu 2-hydroksyglutaranu lub 2-HG, który występuje, gdy obecne są genetycznie zmienione wersje dwóch enzymów, IDH1 i IDH2. Uważa się, że 2-HG jest odpowiedzialny za powstawanie i utrzymywanie się glejaków z mutacją IDH.

Reklama

Jak sama nazwa wskazuje, terapie celowane są zaprojektowane tak, aby celować w określone zmutowane cząsteczki, które biorą udział we wzroście i rozprzestrzenianiu się komórek nowotworowych, nie szkodząc zdrowym komórkom.

Opracowanie terapii celowanych w przypadku guzów mózgu stanowi szczególne wyzwanie ze względu na trudność w przechodzeniu przez barierę krew-mózg. Worasidenib jest jednak w stanie przenikać do mózgu.

W badaniu wzięło udział 331 osób w wieku 12 lat i starszych, u których zdiagnozowano nawracającego glejaka stopnia 2. z mutacjami IDH1 i IDH2 oraz które przeszły operację guza mózgu. Z tej grupy 168 losowo przydzielono do grupy otrzymującej worasidenib, a 163 do grupy otrzymującej placebo.

W przypadku osób, które otrzymały worasidenib, choroba nie postępowała średnio przez 27,7 miesiąca, czyli znacznie dłużej, niż 11,1 miesiąca u osób otrzymujących placebo. A wśród osób, które otrzymały worasidenib, u 85,6 proc. choroba nie postępowała przez 18 miesięcy przed kolejnym leczeniem, podczas gdy 83,4 proc. miało z 24-miesięczne odstępy między terapiami.

Choroba postępowała u zaledwie 28 proc. osób otrzymujących worasidenib, w porównaniu z 54 proc. osób otrzymujących placebo.

We wrześniu 2022 r., czyli 30 miesięcy po rozpoczęciu badania, 72 proc. pacjentów z grupy worasidenibu nadal przyjmowało lek, a ich choroba nie postępowała.

W przypadku pacjentów, którzy pierwotnie byli w grupie placebo, u których nowotwór zaczął postępować podczas badania, lekarze zezwolili na przejście na worasidenib. Zaobserwowane przez naukowców działania niepożądane worasidenibu okazały się ograniczone. - To pierwsze celowane leczenie, które wykazuje jednoznaczną skuteczność w tej populacji i ma charakter precedensowy dla tej choroby - powiedział dr Timothy Cloughesy, współautor badania.

Sponsorem badań była firma Servier Pharmaceuticals, producent worasidenibu. Lek nie został jeszcze dopuszczony do stosowania klinicznego przez FDA.