Badanie zaprezentowano w środę, 1 lutego, w Warszawie. Wynika z niego, że rak gruczołu krokowego jest najczęściej rozpoznawanym w Polsce nowotworem złośliwym u mężczyzn – w 2019 r. odpowiadał za 20,6 proc. zachorowań onkologicznych w populacji dorosłych mężczyzn. W tym samym roku rak prostaty stanowił drugą przyczynę zgonów z powodów nowotworowych wśród mężczyzn (10,3 proc.).

Reklama

Obecnie, spośród wszystkich chorób nowotworowych dotykających polskich mężczyzn, rak prostaty wyróżnia się największą dynamiką wzrostu zachorowalności przy jednoczesnym wzroście śmiertelności. W badaniu wskazano niepokojące zjawisko, jakim jest diagnozowanie choroby na zbyt późnym etapie. Obecnie prawie 25 proc. nowozdiagnozowanych chorych ma już przerzuty.

Eksperci wskazują, że rak prostaty we wczesnym stadium zaawansowania bardzo często nie daje żadnych objawów klinicznych. Od pojawienia się pierwszych komórek rakowych do czasu wystąpienia budzących obawy objawów może minąć nawet kilkanaście lat.

Badania w kierunku raka prostaty

- Wykrycie choroby na wczesnym etapie jest jednak niezwykle istotne dla powodzenia późniejszej terapii, ponieważ daje nawet 90 proc. szans na wyleczenie – stwierdzono w badaniu.

Reklama

Autorzy badania zwracają uwagę, że zwiększająca się zachorowalność na raka prostaty stanowi narastający problem zdrowotny również w innych krajach Unii Europejskiej, ale po wdrożeniu działań profilaktycznych poprawiły się wyniki leczenia. W Polsce jednak wciąż niewielu mężczyzn wykonuje podstawowe działania profilaktyczne, które pozwoliłyby na wykrycie raka prostaty na wcześniejszym etapie.

Wskazano, że badaniu stężenia PSA, czyli swoistego antygenu gruczołu krokowego, poddało się tylko 37 proc. Polaków w wieku 55-64 lat, a codziennie średnio 48 mężczyzn w Polsce otrzymuje diagnozę raka gruczołu krokowego.

Reklama

Nowotwór ten charakteryzuje się największą dynamika wzrostu zachorowań, przy umieralności, która od 2004 r. rośnie. Zgodnie z raportem Fundacji "Eksperci dla Zdrowia" z 2018 r., w Polsce w 2010 r. na nowotwór złośliwy gruczołu krokowego chorowało 74 237 pacjentów, a do 2017 r. liczba pacjentów zwiększyła się niemal dwa razy – do ponad 118 tys. chorych.

W państwach UE od 2015 r. liczba zgonów z powodu nowotworu prostaty spadła o 7 proc. – np. we Francji w 2020 r. była niższa o 27 proc. w porównaniu z danymi z 2014 r.

Polska jest jedynym krajem, w którym w okresie pięciu lat (2015-2020) zanotowano wzrost wskaźnika śmiertelności pacjentów z rakiem prostaty. Wyniósł on 18 proc.

Proponowane w badaniu zmiany obejmują m.in. zniesienie skierowań do poradni urologicznych i wprowadzenie świadczenia kompleksowej diagnostyki i leczenia raka gruczołu krokowego.

Wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski poinformował, że na liście refundacyjnej obowiązującej od 1 marca zajdą istotne zmiany dotyczące chorych na raka gruczołu krokowego. - Trzy leki dostały decyzje o refundacji – powiedział.

Lekarze mają do dyspozycji dwie podstawowe metody radykalnego leczenia raka prostaty: leczenie chirurgiczne i radioterapię. Oprócz tego można stosować terapie hormonalne czy leki nowego rzutu, z zastrzeżeniem, że to nie są metody, które doprowadzą do całkowitego wyleczenia, tylko do przedłużenia życia.