Przedstawicielka producenta leku firmy Servier Katarzyna Urbańska w odpowiedzi o pytanie PAP nt. postępów procesu refundacyjnego poinformowała, że Ministerstwo Zdrowia zaprosiło reprezentantów firmy na spotkanie we wtorek 8 października.

Reklama

O tym, że dostęp do terapii triflurydyna/typiracyl jest niezbędny do tego, by wydłużać przeżycie chorych na zaawansowanego przerzutowego raka jelita grubego, organizacje pacjentów oraz lekarze alarmowali po raz kolejny we wtorek 24 września na konferencji prasowej w Warszawie.

Konsultant krajowy w dziedzinie gastroenterologii prof. Jarosław Reguła podkreślał wówczas, że brak dostępu do wszystkich opcji terapeutycznych dla polskich pacjentów z zaawansowanym przerzutowym rakiem jelita grubego jest jednym z czynników, które odpowiadają za słabe efekty leczenia raka jelita grubego w naszym kraju. Z danych z badania Eurocare-5 wynika, że mamy jeden z najgorszych wskaźników pięcioletnich przeżyć pacjentów z tym nowotworem – niższy o 10 punktów procentowych od średniej europejskiej. Zajmujemy pod tym względem trzecie miejsce od końca i leczymy gorzej, niż Turcja, Czechy, Litwa, Łotwa czy Estonia.

Dostęp do wszystkich opcji terapeutycznych jest według prof. Reguły tym bardziej istotny, że rak jelita grubego jest w naszym kraju wciąż wykrywany w zbyt późnym stadium. Nie jest to jedynie związane z tym, że Polacy nie zgłaszają się na kolonoskopię, wykonywaną w ramach badań przesiewowych. - Niestety, tylko 30 do 40 proc. kraju jest pokryte programem badań przesiewowych – zaznaczył specjalista.

Co więcej, u części pacjentów z rakiem jelita grubego już we wczesnej fazie pojawiają się przerzuty. - Pierwotne ognisko choroby nie musi być duże, ale od razu przy rozpoznaniu są przerzuty, np. w wątrobie – tłumaczył prof. Reguła.

Dodał, że dla pacjentów z przerzutowym rakiem jelita grubego dokonał się w ostatnich kilkunastu latach ogromny postęp – w tym okresie wprowadzano kolejne nowe leki, co dało możliwość stosowania kolejnych linii leczenia. Z danych, które przedstawił wynika, iż w 2000 r. średnia przeżycia w tej grupie pacjentów wynosiła około jednego roku. Natomiast w 2014 r. było ono już niemal trzykrotnie dłuższe i wynosiło ponad 30 miesięcy. Według prof. Reguły wprowadzanie kolejnych opcji terapii może dodatkowo wydłużyć przeżycie chorych.

Obecnie dla polskich pacjentów z zaawansowanym, przerzutowym rakiem jelita grubego najważniejsze jest zyskanie dostępu do terapii triflurydyną/typiracylem, którą można zastosować w III lub IV linii leczenia, zależnie od wcześniej podawanych leków.

Reklama

Jak przypomniał prof. Reguła, badania kliniczne (których wyniki opublikowano w renomowanym czasopiśmie „New England Journal of Medicine”) potwierdziły jej skuteczność i bezpieczeństwo. - U osób, które dostały to leczenie, mediana przeżycia wydłużyła się wyraźnie w porównaniu ze standardową terapią – powiedział ekspert. Zaznaczył, że jest ono refundowane w 26 krajach Europy, w tym w krajach o podobnym do naszego statusie ekonomicznym, jak Czechy, Litwa, Rumunia, Słowacja i Węgry.

Eksperci oceniają, że terapia triflurydyną/typiracylem jest niezbędna do tego, by wydłużyć przeżycia grupie liczącej aktualnie niecałe 1500 pacjentów. Są wśród nich osoby młode, takie jak 36-letni pan Damian Peryt, który leczy się na raka jelita grubego od pięciu lat. Od blisko 10 miesięcy musi sam finansować terapię. Miesięczny koszt leczenia wynosi 12 300 zł. Dzięki niemu pan Damian dobrze się czuje i ciągle jest aktywny zawodowo; pracuje jako ratownik medyczny.

W odpowiedzi na pytanie PAP do resortu zdrowia o zaawansowanie prac nad refundacją triflurydyny/typiracylu dyrektor Biura Komunikacji MZ Sylwia Wądrzyk poinformowała, że w Ministerstwie Zdrowia "toczy się postepowanie o objęcie refundacją i ustalenie ceny urzędowej dla leku Lonsurf (triflurydyna/typiracyl)". Byłby on stosowany w ramach programu lekowego w leczeniu chorych na zaawansowanego raka jelita grubego, w przypadku udokumentowanej nieskuteczności wcześniejszej chemioterapii opartej na fluoropirymidynach, oksaliplatynie i irynotekanie, terapii z zastosowaniem leków anty-VEGF, takich jak bewacyzumab oraz leków anty-EGFR , takich jak panitumumab lub przy braku możliwości zastosowania wymienionych powyżej metod.

- Wniosek został już oceniony przez Agencję Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji oraz zakończyły się negocjacje cenowe. Rozmowy w tym zakresie trwają – wyjaśniła Wądrzyk.

Katarzyna Urbańska z firmy Servier MZ w odpowiedzi na pytanie PAP o to, na jakim etapie są prace nad refundacją leku poinformowała, że 2 września firma Servier złożyła wniosek o wznowienie wcześniej zawieszonego postępowania administracyjnego w tej sprawie. - W ostatnim czasie prowadzone były intensywne prace nad przygotowaniem nowej propozycji finansowej, które zostały załączone do złożonego wniosku. Nowa propozycja finansowa złożona 2 września jest najkorzystniejszą propozycją finansowania leku Lonsurf, jaka została złożona jakiemukolwiek płatnikowi w krajach UE/EFTA – zapewniła PAP Urbańska. Jej zdaniem propozycja ta gwarantuje również bezpieczeństwo finansowe Narodowemu Funduszowi Zdrowia poprzez określenie maksymalnego poziomu wydatków na produkt leczniczy Lonsurf, powyżej którego firma Servier pokryje koszty refundacji tego leku niezależnie od liczby pacjentów stosujących terapię.

Urbańska potwierdziła, że resort zdrowia zaprosił przedstawicieli firmy na rozmowy w tej sprawie na wtorek 8 października.