Rak jajnika, ze względu na swoją specyfikę, jest nowotworem trudnym do wykrycia. Niemal 80 proc. kobiet jest diagnozowanych w stadium zaawansowanym. Rak szyjki macicy może zostać rozpoznany dużo wcześniej dzięki prostemu badaniu cytologicznemu. Mimo to - również w przypadku chorych na raka szyjki macicy - aż 40 proc. rozpoznań następuje dopiero w wysokim stopniu zaawansowania, co przekłada się bezpośrednio na wysoki odsetek zgonów. Ze względu na alarmujące statystyki podczas obchodzonego we wrześniu Miesiąca Świadomości Nowotworów Ginekologicznych organizatorzy i eksperci kampanii edukacyjnej „Dla niej. Możemy więcej” zwracają uwagę na konieczność szerzenia wiedzy o nowotworach ginekologicznych - ich objawach, przebiegu, a także możliwościach leczenia.
- Miesiąc Świadomości Nowotworów Ginekologicznych obchodzimy we wrześniu już po raz drugi. W tym roku szczególną uwagę zwracamy na przebieg i leczenie tych wciąż stygmatyzujących chorób kobiecych. Przekonujemy, że rak jajnika to nie musi być wyrok, a rak szyjki macicy nie może być owianym wstydem tematem tabu. Naprawdę warto upewnić się, że nas choroba nie dotknęła. Niestety wiele kobiet woli unikać badań, aby tylko nie wykryto u nich choroby. Apelujemy
o odpowiedzialne podejście do własnego zdrowia - wyjaśnia Anna Nowakowska, założycielka Stowarzyszenia na Rzecz Walki z Chorobami Nowotworowymi Sanitas.
Strach przed nowotworami ginekologicznymi jest zrozumiały, lecz nawet po wykryciu nowotworu nie powinien paraliżować. W zależności od typu choroby, istnieje szereg możliwości terapeutycznych, pojawiają się też nowe innowacyjne leki, dzięki którym lekarze zyskują nowe możliwości pomocy nawet w zaawansowanym stadium choroby. Po wykryciu zmian nowotworowych przez ginekologa, warto zapytać go o proces leczenia i dostępne opcje, których jest coraz więcej, nawet w terapii najtrudniejszych nowotworów ginekologicznych.
- Większość naszego społeczeństwa wciąż uważa, że rak to wyrok i nie ma szansy na przedłużenie życia. A to nieprawda. Warto mieć nadzieję i podejść do leczenia świadomie, aktywnie poszukując rozwiązań - mówi Alina Pulcer, Prezes Stowarzyszenia Kobiet z Problemami Ginekologiczno-Onkologicznymi Magnolia.
Leczenie nowotworów ginekologicznych polega na chirurgicznym usunięciu dotkniętych chorobą narządów i okolicznych tkanek. Następnie stosuje się leczenie systemowe, czyli chemoterapię.
- Największym wyzwaniem dla ginekologii onkologicznej pozostaje rak jajnika. Po ok. 30 latach stagnacji – w leczeniu tej choroby w ostatnim czasie dokonał się istotny postęp. Zaczęto wprowadzać do terapii leki ukierunkowane molekularnie, blokujące działanie konkretnych mechanizmów w komórkach nowotworowych, np. wpływając na aktywność receptora VEGF. Takim lekiem jest stosowany obecnie bewacyzumab, hamujący wytwarzanie przez guz własnych naczyń krwionośnych - wyjaśnia dr hab. n. med. Lubomir Bodnar z Wojskowego Instytutu Medycznego.
Operacja chirurgiczna i leczenie systemowe nie są obojętne dla poczucia własnej wartości i atrakcyjności. Potwierdzenie rozpoznania nowotworu ginekologicznego oznacza dla kobiety przede wszystkim obawę o dalszy los, ale także o zmiany związane z życiem intymnym.
- Kobiety już zdiagnozowane odczuwają ogromny lęk o życie, o los bliskich. Krępują się mówić o problemach związanych z okolicami intymnymi. Nie chcą litości, stygmatyzacji. Potrzebują natomiast mądrego wsparcia partnera i bliskich - podkreśla psycholog Elżbieta Pożarowska z Poradni Psychoonkologicznej w Centrum Onkologii w Warszawie.
W ramach kampanii „Dla niej. Możemy więcej” na stronie www.dlaniejmozemywiecej.pl można bezpłatnie pobrać poradniki dla kobiet zmagających się z nowotworem strefy intymnej, ich partnerów i bliskich. Partnerami kampanii „Dla niej. Możemy więcej” są: Stowarzyszenie Magnolia, Stowarzyszenie SANITAS, Polskie Amazonki Ruch Społeczny. Realizację kampanii wspiera Roche.