Doktor Dariusz Kowalski z Centrum Onkologii w Warszawie podkreśla, że chociaż spadła liczba palaczy, to nie widać tego jeszcze w statystykach zachorowalności. Taki spadek widać już w Stanach Zjednoczonych, ale tam walkę z paleniem tytoniu rozpoczęto dużo wcześniej. Średnia wieku chorych na ten rodzaj nowotworu to 55-65 lat, dlatego musimy poczekać 10-20 lat, gdy w ten wiek wejdą osoby, które nigdy nie paliły albo szybko rzuciły nałóg. Wówczas również zanotujemy spadek zachorowań - tłumaczy.

Reklama

W ostatnich latach chorzy mogą korzystać z coraz skuteczniejszych terapii. Kilkanaście lat temu olbrzymi postęp nastąpił w leczeniu pierwotnego raka piersi, teraz widzimy przełom w leczeniu niedrobnokomórkowego raka płuca.

70 procent chorych na raka płuca zgłasza się do onkologa w zaawansowanym stadium. Większość z nich wymaga paliatywnego leczenia.