Aplikacja nosi nazwę UMSkinCheck i jest całkowicie darmowa. Do badania wykorzystuje wbudowany w iPhone'a aparat fotograficzny.

Jeśli znajdziemy na naszej skórze dziwne zmiany, wystarczy uruchomić aplikację i postępować zgodnie z poleceniami. By przeprowadzić badanie, trzeba wykonać 23 zdjęcia ciała od stóp do głów. W ten sposób tworzy się baza zdjęć skóry danej osoby, którą aplikacja porównuje z fotografiami różnych rodzajów zmian nowotworowych. Poza tym może stwierdzić, że pojawiła się nowa zmiana, lub że istniejąca już zmiana zaczęła się np. powiększać. Jeśli tak, przesyła zdjęcie do konsultacji dermatologicznej.

Reklama

Ale to nie wszystko - mniej uważnym może ona wysyłać przypomnienia zachęcające do badania.

O fotografowaniu całego ciała jako metodzie kontroli pacjentów zagrożonych czerniakiem mówi Michael Sabel, profesor chirurgii w instytucie medycyny Uniwersytetu Michigan, który brał udział w przygotowaniu aplikacji. Przyznaje on jednak, że profesjonalne zrobienie zdjęć całego ciała zazwyczaj nie jest objęte polisą zdrowotną.

Teraz jednak wielu ludzi ma cyfrowe aparaty fotograficzne w swoich telefonach, łatwiej więc wykonać to badanie w domu - stwierdza. Dodaje, że o kontroli powinni pamiętać szczególnie ci, którzy mają jasną karnację, łatwo ulegają oparzeniom słonecznym, korzystają z solarium lub w ich rodzinie ktoś chorował na czerniaka.