Podczas konferencji prasowej minister mówił, że w tej chwili w Polsce większym problemem jest infekcja grypy oraz paragryp.

- To jest gro infekcji, która w Polsce jest – poinformował. - Jeśli nie mieliśmy kontaktu, bądź nie byliśmy w Chinach, te infekcje nie są infekcjami koronawirusa, tego z Chin – powiedział.

Reklama

Zaapelował o bardzo stonowane komunikowanie i stonowane reakcje na wszelkie teraz istniejące – jak zaznaczył – takie jesienne infekcje w Polsce.

Jak mówił, szturm na oddziały zakaźne może pozbawić możliwości hospitalizacji tych pacjentów, którym jest to naprawdę potrzebne.