Lekarze twierdzą, że - tak jak dotychczas - mogą orzekać o całkowitej lub częściowej niezdolności uczniów do uczestnictwa w zajęciach wychowania fizycznego i szkoły powinny to respektować.
Doktor Konstanty Radziwiłł - wiceprezes Naczelnej Rady Lekarskiej mówi, że zwolnienia z gimnastyki są wystawiane według dotychczasowych zasad. Podkreśla, że lekarz już wcześniej mógł zwolnić ucznia tylko z części zajęć gimnastycznych albo z w-f w ogóle. Według niego, to dobrze, że przypomniano o tych możliwościach ostatnio, ale zaznacza, iż reguła pozostała bez zmian.
Tymczasem niektórzy uczniowie mają problem, tak jak anonimowy licealista, który dwa miesiące temu miał operację przepukliny. Mówi, że dostarczył zwolnienie do szkoły, ale cały czas ma wpisywane nieobecności na zajęciach wychowania fizycznego. Tłumaczy, że lekarz wystawił zwolnienie dotyczące całości lekcji gimnastyki a dyrekcja i nauczyciele twierdzą, że powinno dotyczyć poszczególnych ćwiczeń obciążających mięśnie brzucha.
Doktor Radziwiłł uważa, że szkoła powinna respektować zwolnienie lekarskie. Według niego, przepisy nie pozwalają na inne traktowanie tego zaświadczenia. Jeśli dyrekcja ma podejrzenia dotyczące sfałszowania zwolnienia to powinna uruchomić odpowiednie procedury - podkreślił.
Według kontroli NIK, 2 lata temu w zajęciach wychowania fizycznego wybranych szkół nie uczestniczyło 23 procent gimnazjalistów i 30 procent uczniów szkół ponadpodstawowych.