Dziecko ma problemy z wieczornym usypianiem? Za wcześnie kładziesz je spać - tłumaczą amerykańscy naukowcy. Zaobserwowali oni, że dzieci leżą w łóżkach średnio o 20:10, a zasypiają dopiero pół godziny później. Często maluchy złoszczą się, wstają i są przebudzone jeszcze przez kilka godzin. A można temu zapobiec. Wystarczy dopasować godzinę usypiania do wewnętrznego zegara dziecka.

Reklama

Największym błędem rodziców jest usypianie pociechy zbyt wcześnie, zanim jej zegar biologiczny będzie gotowy na nocny odpoczynek. Do tego, by spokojnie zasnąć potrzebna jest wystarczająca ilość melatoniny. Można na nią wpłynąć, dbając o to, by przed snem dziecko nie bawiło się w ostrym świetle (to zaburza proces wydzielania melatoniny). Warto uważnie obserwować, kiedy dziecko zaczyna być śpiące. Jeśli podczas usypiania jest bardzo aktywne, warto ustalić inną porę snu.
Uczeni przestrzegają, że bezsenne noce źle wpływają na rozwój i zdrowie dziecka. Maluchy, które mają problemy z usypianiem i przesypianiem nocy mogą w przyszłości mieć problemy emocjonalne. Częściej też cierpią na zaburzenia snu w dorosłości.

Badanie z udziałem 14 dzieci w wieku od 30 do 36 miesięcy przeprowadzili naukowcy z University of Colorado, a ich wyniki zostały opublikowane na łamach "Mind, Brain and Education".

Zdrowie dziennik.pl na Facebooku: polub i bądź na bieżąco >>>