Brytyjscy stomatolodzy z British Dental Association wystosowali apel do rodziców, by nie podawali swoim pociechom dużych ilości soków owocowych, nawet tych najzdrowszych, świeżo wyciskanych. Proponują im zdrowszą alternatywę - wodę i mleko - jako doskonałe napoje do spożycia między posiłkami - czytamy w "Daily Mail".
Eksperci podają, że około 25 procent małych dzieci pije za dużo soków owocowych. W efekcie ich zęby narażone są na ciągły kontakt z cukrem, co prowadzi do rozwoju próchnicy. Wypicie soku jest zdecydowanie bardziej szkodliwe dla zębów niż zjedzenie owocu. Przede wszystkim jest on skoncentrowany i łatwo osadza się na szkliwie. Co istotne, cukier z owoców działa niszcząco na zęby nawet silniej niż cukier rafinowany. Poza tym sok obfituje w kwasy owocowe, które również szkodzą zębom.
Brytyjscy stomatolodzy zalecają, by dzieci piły nie więcej niż 150 ml soku owocowego dziennie. Zauważają, że dzięki temu można również zapobiec otyłości dziecka, jego chorobom serca i nadmiernemu obciążeniu wątroby.
Zdrowie dziennik.pl na Facebooku: polub i bądź na bieżąco >>>
Komentarze (6)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeWlasnie szczegolnie w tych dwoch krajach tzw. "eksperci" to TUBY Wielkiej Farmy. Robia wszystko, zeby ludnosc miala za malo witamin, a przede wszystkim Witaminy B17, ktora chroni SKUTECZNIE przed schorzeniami nowotworowymi.
To z PREMEDYTACJA prowadzona linia, przy ktorej Holokaust to Maly Pikus, pozwala Farmie rocznie zarobic 200 miliardow $ i przy okazji zamordowac setki tysiecy ludzi. Za Farma stoja miedzy innymi tacy Zbrodniarze jak Fam Rockeffeler.