Choć w ostatnich miesiącach wzrosła w Polsce konsumpcja ryb, nadal statystyczny Kowalski je ich za mało. Szacuje się, że zaledwie jeden Polak na dziesięciu spożywa tylko dwie porcje ryb tygodniowo. To zdecydowanie za mało, zwłaszcza jeśli chcemy korzystać z dobroczynnego działania ryb na zdrowie, kondycję fizyczną i psychiczną. Kolejni naukowcy dowiedli, jak zdrowy jest olej z ryb.
Tym razem uczeni ze Stanów Zjednoczonych i Kanady przekonują, że regularne spożywanie tłustych ryb morskich (np. śledzia, tuńczyka, makreli) przyczynia się do zwiększenia mocy pamięci. Efekty widoczne są już po sześciu miesiącach diety bogatej w olej z ryb.
Jeśli jednak nie przepadasz za rybami, rozważ przyjmowanie suplementów diety zawierających kwasy omega-3, w tym szczególnie wartościowe DHA. Hamują one proces utraty zdolności poznawczych, także u osób starszych i pacjentów z chorobą Alzheimera.
W badaniu, którego wyniki zostały opublikowane na łamach „Prostaglandins Leukotrienes and Essential Fatty Acids”, wzięło udział 485 zdrowych osób w podeszłym wieku, którzy skarżyli się na problemy z pamięcią. Okazało się, że wolontariusze, którzy przez 24 tygodnie przyjmowali suplementy diety zawierające olej rybny, lepiej wypadli w testach zdolności poznawczych w porównaniu z osobami, które nie zażywały tabletek. Według autorów badania suplementacja DHA może poprawić pracę mózgu, ułatwić naukę i wzmocnić pamięć.
Zdrowie dziennik.pl na Facebooku: polub i bądź na bieżąco >>>