"Elektryki" zdrowsze od tradycyjnych papierosów? To tylko mit

Długo panowała opinia, że palenie e-papierosów jest bezpieczniejsze niż palenie tytoniu, ale eksperci są coraz bardziej zaniepokojeni potencjalnymi zagrożeniami dla zdrowia, które niosą "elektryki".

- Nie mam wątpliwości, że e-papierosy są bardziej szkodliwe, niż dotychczas sądzono – mówi prof. Kefah Mokbel, który pracuje w szpitalu St George’s NHS w Londynie. - Pytanie brzmi tylko, jak szkodliwe? – zastanawia się lekarz.

Reklama

Ich użytkownicy mają problemy z pracą serca, ciśnieniem krwi i zwężeniem naczyń krwionośnych, a w efekcie złego gojenia się ran pooperacyjnych. U osób, które używają tych urządzeń, występuje również wyższy odsetek powikłań związanych z takimi problemami, jak zapalenie płuc i zakrzepica, prowadzące do niebezpiecznych zakrzepów krwi – uprzedza brytyjski specjalista.

Zgubna moda na palenie "elektryków"

Nawyk ten jest szczególnie popularny wśród młodych osób. Jak podaje strona gov.pl, badania w polskich szkołach podstawowych i średnich ujawniły, że blisko połowa (47,6 proc.) uczniów codziennie używa e-papierosów, z kolei papierosy tradycyjne pali 11,4 proc. uczniów.

Co piąty z tych młodych ludzi używa smakowych, jednorazowych papierosów. Siedmiu na dziesięciu uczniów palących e-papierosy wskazało smak i zapach jako główne powody popularności e-papierosów. Co trzeci uczeń, który korzysta z jednorazowego e-papierosa, zużywa go w ciągu doby lub nawet krócej. Jest to odpowiednik trzech paczek papierosów.

Zdaniem prof. Mokbela, wielu młodych ludzi zaczyna ich używać nie dlatego, że są palaczami, którzy chcą rzucić palenie, ale dlatego, że widzą to w mediach społecznościowych i uważają, że jest to fajne.

Reklama

E-papierosy to urządzenia elektroniczne, które podgrzewają płyn zawierający zwykle nikotynę, aromaty i środki zagęszczające i zamieniają go we wdychany aerozol.

E-papieros pomaga palaczom, szkodzi niepalącej młodzieży

O ile taki zastrzyk nikotyny, bez wielu szkodliwych substancji chemicznych występujących w tytoniu, może pomóc palaczom ograniczyć palenie tytoniu lub je całkowicie rzucić, o tyle moda na palenie e-papierosów u nastolatków i młodych ludzi to nieporozumienie.

- E-papierosy mogą nie zawierać substancji smolistych, które tworzą lepką warstwę we wnętrzu płuc i zawierają większość rakotwórczych i innych szkodliwych substancji chemicznych zawartych w dymie tytoniowym, ale mają w składzie substancje rakotwórcze, w tym metale ciężkie – przestrzega prof. Mokbel.

Dodatkowym problemem są aromaty dodawane do płynu, które obejmują związki maślane, diacetyl i acetylopropionyl, powiązane z rozwojem problemów z oddychaniem. Inne popularne smaki "elektryków" zawierają związki, które w badaniach laboratoryjnych wykazały reakcję zapalną.

Inne skutki palenia e-papierosów też przerażają

Wkłady do tych urządzeń zawierają ponad 500 substancji chemicznych, w większości substancji rakotwórczych. Do substancji tych zaliczają się formaldehyd, aldehyd octowy, benzen, toluen, etylobenzen i ksylen.

- Palenie powiązano z różnymi rodzajami nowotworów, w tym z rakiem głowy i szyi, rakiem płuc i rakiem piersi u kobiet, a także rakiem krwi, prostaty i pęcherza moczowego – dodaje rozmówca Daily Mail.

Używanie "elektryków" wiąże się z różnymi chorobami skóry, w tym trądzikiem, trądzikiem różowatym, przebarwieniami i zmarszczkami. Może też wysuszyć usta, ponieważ glikol propylenowy i nikotyna, które znajdują się w e-papierosach, zmniejszają wytwarzanie śliny.