Jest szansa, że prace brytyjskich uczonych z Uniwersytetu Nottingham zaowocują już niedługo opracowaniem skutecznego leku na alergię. I to wcale nie czcze przechwałki. Badacze zidentyfikowali część komórki, która odpowiada za wywołanie w organizmie reakcji uczuleniowej. To o tyle ważne badania, że do tej pory nie udało się dokładnie rozszyfrować, w jaki sposób alergen atakuje alergika.

Reklama

Naukowcy przyjrzeli się przede wszystkim roli receptorów komórek dendrycznych rozmieszczonych na skórze, w nosie, w żołądku i płucach. To właśnie te receptory są pierwszą linią obrony, na jaką nacierają substancje wywołujące uczulenie. Kiedy organizm rozpoznaje alergeny jako wroga, uruchamia szereg reakcji obronnych, jak katar czy łzawienie. Reakcje te z kolei lekarze próbują hamować lekami przeciwhistaminowymi.

Brytyjscy immunolodzy przekonują, że wpływając na komórki dendryczne, będzie można opanować alergię, zanim wystąpią nieprzyjemne symptomy. To o tyle ważne, że pozwoli przy okazji skuteczniej walczyć z astmą, której objawy zaostrzają unoszące się w powietrzu drobinki kociej sierści.

Astma wśród dzieci w ciągu ostatnich kilku dziesięcioleci osiągnęła rozmiary epidemii, szczególnie w krajach wysoko rozwiniętych, takich jak Wielka Brytania” - podkreśla doktor Amir Ghaem-Maghami, szef grupy badawczej.

Nie wiadomo jeszcze, kiedy mógłby powstać nowy lek na alergię. Przed naukowcami jeszcze wiele etapów prac. Ale są na dobrej drodze.