Wirus Zachodniego Nilu znów zabija

1 Na wywołaną wirusem gorączkę zmarło już 26 osób. Tylko 21 w Teksasie, gdzie służby sanitarne próbują zdusić ognisko choroby

2 Zarazek jest roznoszony przez komary z gatunku Culex quinquefasciatus. W Stanach Zjednoczonych zaczął rozprzestrzeniać się pod koniec lat 90. Prawdopodobnie wtedy do USA trafiły zarażone wirusem larwy komarów

3 Naukowcy przypuszczają, że wirus dostał się do USA na jednym ze statków handlowych

4 Najlepszą metodą walki z wirusem jest walka z komarami. Na przykład za pomocą oprysków

5 Jak na razie opryski środkami owadobójczymi niewiele pomagają. Wirus rozprzestrzenia się swobodnie

6 W latach 1999-2001 na terenie USA odnotowano około 150 przypadków zachorowania. W 2002 roku było już 4156 przypadków, w 2003 roku ponad 9800, w 2006 roku stwierdzono 4268 chorych

7 Objawy choroby pojawiają się w ciągu dwóch tygodni. Często przypominają grypę

8 Gorączka, ból głowy, bóle mięśni - to najczęstsze objawy zakażenia. Czasem dochodzi powiększenie węzłów chłonnych, nudności, wymioty, trudności w połykaniu, zaburzenia świadomości. Nierzadko kończy się to nawet zapaleniem opon mózgowych

9 W taki foremkach komary z gatunku Culex quinquefasciatus roznoszące chorobę składają jaja

10 Culex quinquefasciatus wypełniający się krwią. Niewykluczone, że właśnie zaraził człowieka

11 Wirus Zachodniego Nilu został wykryty w Afryce w 1937 roku. Przywędrował do Europy i USA w latach 90. ubiegłego wieku

12 Tak wygląda śmiercionośny wirus w dużym przybliżeniu

13 Larwa Culex quinquefasciatus, która wkrótce wyrośnie na groźnego komara

14 Nie opracowano jeszcze szczepionki na wirusa zachodniego Nilu. Naukowcy są wciąż daleko od sukcesu