Z danych Narodowego Funduszu Zdrowia wynika, że w pierwszej połowie tego roku (od 1 stycznia b.r. do 30 czerwca b.r.) na umówione wizyty nie przyszło ponad 457 006 osób. Fundusz sprawdza przyjęcia dotyczące świadczeń m.in. z zakresu endokrynologii, kardiologii, onkologii, ortopedii i traumatologii narządu ruchu. Najwięcej, bo 207 653 przypadki nieodwołanych wizyt dotyczy świadczeń z zakresu ortopedii i traumatologii narządu ruchu, 140 928 z kardiologii, blisko 58 767 z endokrynologii, a 49 658 z onkologii.
Liczba ta się zmniejszyła w porównaniu z pierwszym półroczem ubiegłego roku (1 stycznia 2022 do 30 czerwca 2022). Wtedy łączna liczba nieodwołanych wizyt w tych czterech zakresach wyniosła 459 881. Podobnie jak w bieżącym roku największa liczba nieodwołanych wizyt dotyczy świadczeń z zakresu ortopedii i traumatologii narządu ruchu - 199 388. W następnej kolejności znalazły się świadczenia z zakresu kardiologii - 149 922, endokrynologii - 61 952 oraz onkologii - 48 619.
Rzeczniczka prasowa NFZ Beata Kopczyńska pytana o dane z poprzednich lat, jeszcze przed pandemią COVID-19 przekazała, że w pierwszym półroczu 2018 r. liczba nieodwołanych wizyt w tych czterech obszarach wyniosła 93 841, a w drugim półroczu 2018 r. – 95 383. "W 2019 r. sytuacja dotycząca nieodwołanych wizyt wygląda następująco: pierwsze półrocze - 92 027, drugie półrocze - 184 984" - przekazała.
- Narodowy Fundusz Zdrowia nie tylko uczestniczy w kampanii społecznej "Odwołuję, nie blokuję", ale też już od blisko czterech lat (od listopada 2019 r.) wysyła do pacjentów SMS z przypomnieniem o zbliżającym się terminie wizyty u specjalisty. Przypomnienie dotyczy 40 wybranych świadczeń. Pacjent oprócz informacji o dacie badania czy wizyty, ma też podany numer telefonu, pod który może zadzwonić aby odwołać wizytę. Miesięcznie NFZ wysyła około 800 tys. wiadomości SMS z przypomnieniem o terminie wizyty - wskazała Kopczyńska.
Jak zaznaczyła, dzięki współpracy z mediami NFZ edukuje pacjentów, jak szkodliwe jest nieprzychodzenie na wizyty bez jej odwołania. - W swoich informacjach zwracamy uwagę na to, że nieodwołana wizyta to stracony termin dla innego pacjenta. Gdyby nieobecność została zgłoszona z wyprzedzeniem, inny pacjent mógłby wcześniej skorzystać z pomocy lekarskiej. Nasze postępowanie ma wpływ na zdrowie innych - dodała.
"Odwołuję, nie blokuję" to kampania społeczna zainicjowana przez Centrum Medyczne CMP, w którą zaangażowały się podmioty zarówno z publicznej, jak i prywatnej służby zdrowia. Akcja zwraca uwagę na problem niestawiania się pacjentów na umówionych wizytach lekarskich, bez wcześniejszego ich odwoływania. Jak wskazują inicjatorzy akcji, jej celem jest edukacja społeczeństwa w tym zakresie oraz wypracowanie karty dobrych praktyk, w której znajdą się rozwiązania ułatwiające kontakt z placówkami medycznymi i usprawniające proces rezygnacji z wizyty.
- Najdotkliwszą konsekwencją nieodwoływania wizyt jest opóźnienie pomocy lekarskiej lub diagnozy osób w potrzebie. Wśród innych skutków można wymienić również wydłużenie kolejek oczekujących na konsultację lub zabieg, pogorszenie dostępności do świadczeń ochrony zdrowia oraz marnowanie czasu i potencjału lekarzy - podkreślają na swojej stronie twórcy akcji informacyjnej.