Mało kto pewnie wie, że palenie nie tylko utrudnia rozwój tkanki mięśniowej, ale też komplikuje redukcję tkanki tłuszczowej. Dym papierosowy niszczy ważne dla aktywnych ludzi mięśnie, narządy wewnętrzne z sercem włącznie, a także okrada nasz organizm z tlenu. Palacze, którzy chcą poprawić swoją masę mięśniową już na starcie mają utrudnione zadanie. Podczas palenia w naszym organizmie zwiększa się produkcja miostatyny, która utrudnia rozrost mięśni. Ponadto dym z papierosa zabiera od 15 do 20 proc. cech motorycznych. Oznacza to, ze siła, szybkość, skoczność, wytrzymałość, gibkość, równowaga i zwinność nigdy nie będą na takim poziomie, jakbyśmy nie palili papierosów. Palenie wpływa także na zaburzenia zarówno tlenowej, jak i beztlenowej wydolności organizmu, a to z kolei prowadzi do zadyszki. Palenie papierosów nie tylko utrudnia nam ćwiczenie na siłowni, ale doprowadza do wielu chorób. U osób palących istnieje większe prawdopodobieństwo doznania zawału serca czy zachorowań na raka. Wniosek jest jeden - w zdrowym ciele, zdrowy duch, a zdrowie i sprawne ciało można utrzymać, ale nie z papierosem w ręku.
O tym, że palenie papierosów negatywnie wpływa na zdrowie i kondycję fizyczną wiadomo od dawna. Mimo to wciąż widzimy wiele osób, które przed wejściem lub po wyjściu na salę treningową sięgają po papierosa. Czym to grozi?
Źródło: Agencja X-News
Reklama
Reklama
Reklama