– Chcemy sprawdzić, jak poprawia się jakość powietrza przy użytkowaniu tych oczyszczaczy – zarówno wtedy, kiedy dzieci przebywają w żłobku, jak i pod ich nieobecność. Jeżeli wyniki będą zadowalające, będziemy chcieli kupić kolejne takie urządzenia do szkół i przedszkoli w mieście – dodał Ścigalski.

Reklama

Przy zakupie oczyszczaczy dla żłobków wzięto pod uwagę nie tylko ich cenę i okres gwarancji, ale także doświadczenie firm w montażu i serwisowaniu tych urządzeń.

Pomysł zakupu oczyszczaczy dla krakowskich żłobków, przedszkoli i szkół podstawowych wyszedł od radnych, którzy w marcu ubiegłego roku podjęli w tej sprawie uchwałę i zaproponowali, aby przeprowadzić przynajmniej pilotaż i wydać na ten cel na początek 150 tysięcy złotych. Radni argumentowali, że urządzenia te byłyby pomocne nie tylko w walce ze smogiem, ale też usuwałyby z powietrza zanieczyszczenia, mogące być przyczyną alergii.

W tegorocznym budżecie Krakowa, na zakup oczyszczaczy powietrza zarezerwowano ogółem 6 milionów złotych, ale to czy zostanie ona wydana, będzie zależeć od wyników pilotażu w żłobkach.