- Moim zdaniem to nie ma znaczenia. Nawet to czy cena będzie większa czy mniejsza. Ci co mają palić to i tak będą palić - powiedział jeden z mieszkańców Białegostoku.
Z ustawy zadowoleni są za to sprzedawcy e-papierosów. Ich zdaniem nowe prawo „unormuje” rynek. - Dyrektywa ma w sobie pewne błędy, ale w końcu my jako sprzedawcy wiemy, co możemy sprzedawać – ocenił Kamil Piekarski, właściciel sklepu z e-papierosami.