Pytany o dyskusję na temat dopuszczenia medycznej marihuany w Polsce Ziobro podkreślił, że jest ostrożny, jeżeli chodzi o tego rodzaju rozwiązania. Zaznaczył też swój sceptycyzm.
Zdaniem ministra trzeba pamiętać, że marihuana jest też narkotykiem, który "niesie spustoszenie w umysłach zwłaszcza młodych ludzi".
Być może też podobnie jak morfina ma jakieś możliwości lecznicze. Jeżeli tak, to na zasadach reglamentacji tak jak w przypadku morfiny można rozważyć jej stosowanie, ale tylko w wypadkach potwierdzonych, udokumentowanych medycznie - oświadczył Ziobro.
Dodał, że dostrzega niebezpieczeństwo, że środowiska, które chcą zalegalizować marihuanę, pod pretekstem leczenia, tak naprawdę będą chciały ją wprowadzić do publicznego obiegu, zapominając o jej narkotycznych, destrukcyjnych aspektach.
Nie mówię "nie", ale mówię, że musi być reglamentacja i duża ostrożność, wstrzemięźliwość wobec środowisk, które przy tej okazji chciały w ogóle zalegalizować ten narkotyk, czemu jestem zdecydowanie przeciwny - podkreślił Ziobro.
W ubiegłym tygodniu dyskusję na temat medycznej marihuany wywołał na nowo były rzecznik SLD Tomasz Kalita, który zmaga się ze złośliwym guzem mózgu. Napisał on na portalu społecznościowym, że być może mógłby mu pomóc olej z marihuany, który w Polsce nie jest dopuszczony do obrotu.
W piątek politycy znajdującego się poza Sejmem SLD złożyli w formie petycji projekt "ustawy Kality", który dopuszcza leczenie medyczną marihuaną oraz substancjami zawierającymi olej konopny.
W środę przedstawiciele wszystkich klubów poselskich zadeklarowali gotowość do dalszej pracy nad projektem autorstwa Kukiz'15 ws. leczniczej marihuany, który ma umożliwić pacjentom, po uzyskaniu zezwolenia, samodzielne uprawianie konopi i przygotowywanie przetworów na potrzeby terapii. Na początku marca sejmowa komisja ustawodawcza uznała, że projekt - złożony przez klub Kukiz'15 w lutym - może być dalej procedowany, jednak od tamtej pory prace nad nim nie były kontynuowane.
W ubiegłej kadencji Sejmu jeden z nieuchwalonych projektów w sprawie dopuszczenia terapii substancjami zawierającymi olej konopny złożyła grupa posłów reprezentowanych przez współpracownika Ziobry, obecnego wiceministra sprawiedliwości Patryka Jakiego.