Zdesperowany Adam Michalak w batalii z urzędnikami ZUS sięgnął po argument ostateczny. Próbował odebrać sobie życie w sądzie...
Zakład Ubezpieczeń Społecznych w Tomaszowie Mazowieckim odebrał chorującemu na stwardnienie rozsiane 500 złotych świadczenia. Adam Michalak otrzymywał je od 17 lat. Bez tych pieniędzy nie stać go byłoby na leki. Decyzja ZUS sprawiłaby, że niepełnosprawność wywołana chorobą tylko by się pogłębiła, a mężczyźnie groziłaby śmierć. Pan Adam nie poddał się jednak, poszedł do sądu i po trzech latach walki odzyskał rentę.
Jednak na tym nie koniec jego problemów, bo w 2017 roku cierpiący na SM mężczyzna ponownie musi stanąć przed komisją lekarzy orzeczników. Boi się, że znów zostanie uznany za ozdrowiałego.
ZOBACZ WIDEO: