Bożena Moskalewicz z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - PZH podkreśla, że choroby te powodują ból i cierpienie oraz skrócenie życia o 5-10 lat. Najważniejsza jest pomoc na wczesnym etapie choroby. Tymczasem w Polsce chory na wizytę u reumatologa czeka nawet 3 lata. Jest koncepcja szybkiej diagnostyki, której podjęły się dwa szpitale w kraju, ale nawet na nią pacjenci czekają co najmniej pół roku - zaznacza.
Profesor Piotr Wiland z Akademii Medycznej we Wrocławiu mówi, że trzeba poprawić dostęp tej grupy chorych do diagnostyki i leczenia. Według niego, możliwe są pewne zmiany systemowe, podobnie jak w onkologii, po to, aby pomóc cierpiącym na choroby reumatyczne. Inaczej będziemy mieli armię niepełnosprawnych, którzy będą potrzebować opieki - dodaje.
Monika Ziętek ze Stowarzyszenia Młodych z Chorobami Zapalnymi Tkanki Łącznej "Trzymajmy się razem" mówi, że jest około pół miliona osób, które zachorowały przed 40 - rokiem życia. Podkreśla, że wczesna diagnostyka i właściwe leczenie pozwalają normalnie funkcjonować w codziennym życiu.
12 października obchodzimy Światowy Dzień Reumatyzmu.