Trzydziestodwuletnia kobieta mieszka we Freetown, ale nie wiadomo, gdzie jest teraz. Lokalne stacje radiowe apelują o jej powrót do szpitala, bo inni mogą się od niej zarazić. Na zachodzie Afryki największa w notowanej historii epidemia choroby wirusowej Ebola pochłonęła w ostatnich miesiącach 660 ofiar.
- Po raz pierwszy zajmuję się epidemią Eboli o takich rozmiarach. Ludzie umierają setkami. Brakuje nam środków - mówił w BBC przebywający na zachodzie Afryki ekspert WHO, Jose Rovira. Najwięcej przypadków zachorowań i zgonów odnotowano w Gwinei, Liberii i Sierra Leone.
Pierwszą infekcję wykryto teraz w Nigerii. Wirusem można się zarazić przez bliski kontakt z chorym. Infekcja często prowadzi do śmierci, nie ma szczepionki ani skutecznych leków.