Jacek Charmast zwraca uwagę, że w Polsce jest bardzo wiele programów profilaktycznych. Niektóre z nich są bardzo słabe, nie mają naukowego potwierdzenia. Tymczasem są programy, które mają uznanie na całym świecie, ale nie znalazły akceptacji w Ministerstwie Edukacji Narodowej. Tak jest na przykład z programem Unplugged.

Reklama

Charmast uważa jednak, że problem jest znacznie szerszy. Jego zdaniem program leczenia nałogu narkotykowego jest postawiony na głowie. Najwięcej pieniędzy idzie na karanie a także na izolacyjne ośrodki długoterminowego leczenia. Tych placówek mamy najwięcej w Europie. Co trzeci leczony w nich Europejczyk to Polak mieszkający w Polsce. Tymczasem niewiele pieniędzy jest dla ambulatoriów, do których mógłby zgłosić się człowiek, który ma niewielką narkotykową przeszłość. Taki sposób leczenia jest w Unii Europejskiej standardem.

Z badań NIK-u wynika, że prawie co trzeci uczeń był świadkiem zażywania narkotyków na terenie szkoły lub słyszał o tym z wiarygodnego źródła. 17 procent uczniów było świadkiem sprzedaży narkotyków na terenie szkoły lub o tym słyszało.

Trwa ładowanie wpisu