Najczęściej w sypialni uczula lateks. Kobiety po seksie z użyciem prezerwatywy mogą odczuwać dotkliwe pieczenie i świąd. W takim przypadku zaleca się używanie prezerwatyw nielateksowych, wykonanych z poliuretanu bądź żywicy syntetycznej - radzi Robert Strzelecki z salonu erotycznego Refform Fetish Store. Lista substancji, na które możemy być uczuleni jest jednak dłuższa…

Reklama

Oprócz lateksu uczulać może także guma, skóra, metal, czy też niektóre składniki lubrykantów np. parabeny, środki zapachowe, barwniki, itp. Co z tym zrobić? Czy osoby uczulone na wymienione substancje muszą zrezygnować ze swoich erotycznych fantazji? Okazuje się, że nie. Należy tylko zasięgnąć wiedzę, na co jesteśmy uczuleni i poszukać naszych ulubionych zabawek wykonanych z innych substancji.

Czytaj także: Kiedy kobiety najczęściej fantazjują o seksie? >>>

Przedmioty z lateksu i gumy można zastąpić wykonanymi z poliuretanu i żywicy syntetycznej. Zabawki gumowe znajdziemy także w wersji z polichlorku winylu (PCW, PCV) lub z materiałów silikonowych - tłumaczy Robert Strzelecki z Refform Fetish Store.

Reklama

Skórzana garderoba? Z powodzeniem zastąpimy ją elementami ubioru wykonanymi z materiałów skóropodobnych, najczęściej z laki i żywicy syntetycznej. Zamiast gadżetów niklowanych i metalowych, możemy użyć z kolei akrylowych.

Jeśli chodzi o lubrykanty, ważne jest, aby nie zawierały parabenów (środków konserwujących). Do wręcz uniwersalnych lubrykantów należą te, wyprodukowane na bazie wody. Polecamy je zwłaszcza osobom, które nie są pewne, czy są na coś uczulone. Dla alergików dostępne są także lubrykanty hypoalergiczne - dodaje Strzelecki.

Poważniejszym problemem jest uczulenie „na partnera”, a konkretnie na jego spermę, pot, ślinę, zapach, mocz lub nawet dotyk. Niestety takie przypadki również się zdarzają i wówczas nawet niewinny pocałunek w policzek może się skończyć czerwoną plamką i swędzeniem. W przypadku podejrzenia o tego typu alergię należy skontaktować się z alergologiem lub ginekologiem.

Reklama

Zdrowie dziennik.pl na Facebooku: polub i bądź na bieżąco >>>

Trwa ładowanie wpisu