Uczeni z National Cancer Institute oraz National Institutes of Health w Maryland w Stanach Zjednoczonych dowodzą na łamach „The New England Journal of Medicine”, że osoby regularnie pijące kawę są mniej narażone na śmierć z powodu chorób serca, cukrzycy, infekcji, udaru mózgu, a nawet urazów i wypadków. Tym samym kawosze żyją dłużej niż osoby, które unikają małej czarnej.
Czytaj także: Bezpieczna dla zdrowia! Naukowcy obalili mit dotyczący kawy >>>
Do tych optymistycznych wniosków naukowcy doszli po analizie aż ponad 400 tysięcy przypadków osób w wieku od 51 do 71 lat. Przebadali 229 tysięcy mężczyzn oraz 173 tysięcy kobiet. Wzięli pod uwagę dietę wolontariuszy oraz stan ich zdrowia w latach 1995-2008. Podzielili ich na dwie grupy: osoby pijące kawę do sześciu filiżanek dziennie oraz nie pijące kawy w ogóle.
Okazało się, że im więcej kawy pili wolontariusze, tym mniej byli zagrożeni śmiercią z powodu zdrowotnych dolegliwości.
Ile kawy należy pić, by w zdrowiu dożyć sędziwej starości? Eksperci zalecają 4-5 filiżanek dziennie. Prozdrowotne właściwości małej czarnej uczeni wiążą z wieloma cennymi związkami, jakie zawiera, w tym z przeciwutleniaczami i magnezem.
Zdrowie dziennik.pl na Facebooku: polub i bądź na bieżąco >>>