Naukowcy z Mayo Clinic in America odradzają jedzenie tostów na śniadanie. W swoim badaniu z udziałem 1239 osób w wieku od 70 do 89 lat wykazali, że spożywanie węglowodanów zwiększa ryzyko rozwoju choroby Alzheimera.
Starsi ludzie, którzy decydują się na dietę bogatą w węglowodany aż cztery razy bardziej narażeni są na rozwój łagodnych zaburzeń poznawczych, które zapoczątkowują chorobę Alzheimera - informuje dziennik "Daily Mail".
Wolontariusze byli obserwowani przez rok i u tych, którzy spożywali dużo węglowodanów, badacze zdiagnozowali objawy otępienia, tj. zaburzenia nastroju, zmiany w osobowości. Eksperyment jednak trwał dalej. W przeciągu kolejnych czterech lat u osób z łagodnymi zaburzeniami poznawczymi zaczęły pojawiać się problemy z mówieniem, zaburzenia myślenia i zdolności osądu.
Jak sugerują badacze, wysoki poziom spożycia węglowodanów negatywnie odbija się na metabolizmie glukozy i insuliny. Nadmiar cukru w organizmie osłabia działanie mózgu, co obserwuje się także u osób chorujących na cukrzycę typu 2.
Zdrowie dziennik.pl na Facebooku: polub i bądź na bieżąco >>>