Trwa procedura zakupu myszy w Stanach Zjednoczonych. Spodziewamy się, że dotrą one do nas we wrześniu i rozpoczniemy badania - powiedział dr Tomasz Mroczek z Katedry i Zakładu Farmakognozji Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.
Choroba Alzheimera to postępująca choroba degeneracyjna ośrodkowego układu nerwowego, powodująca zmiany neurodegradacyjne w mózgu i prowadząca do otępienia. Jak dotąd nieznane są jej przyczyny, ale dotychczasowe badania naukowców wykazują, że do jej rozwoju przyczynia się mutacja niektórych genów.
Lubelscy naukowcy do swoich badań wykorzystywać będą specjalnie wyselekcjonowane myszy transgeniczne, czyli takie, których DNA zostało zmodyfikowane metodami inżynierii genetycznej pod kątem choroby Alzheimera. Myszy te będą miały takie geny, które powodują zmiany w mózgu i prowadzą do otępienia.
Naszym zadaniem będzie sprawdzić, czy substancje, które wyselekcjonowaliśmy w trakcie naszych kilkuletnich badań, będą hamowały rozwój procesów demencyjnych - powiedział Mroczek.
W Uniwersytecie Medycznym zbadane zostanie działanie czterech substancji pochodzenia naturalnego, uzyskanych z roślin. Mroczek nie chciał ujawniać szczegółowych informacji na ich temat. Powiedział, że lubelscy naukowcy szukają substancji działających podobnie jak pozyskiwana z przebiśniegów galantamina, która już jest stosowana w hamowaniu rozwoju choroby Alzheimera.
Przebadaliśmy kilkadziesiąt roślin. W naszych badaniach wyselekcjonowaliśmy substancje z podobnej grupy, które są nawet bardziej aktywne od galantaminy. Naszym celem jest opracowanie substancji, która byłaby jeszcze bardziej skuteczna w opóźnianiu procesów demencyjnych - zaznaczył.
Badania lubelskich naukowców na myszach transgenicznych w poszukiwaniu leku na Alzheimera będą pierwszymi tego typu w Polsce. Jak tłumaczył Mroczek, w przeciwieństwie do badań na zwykłych myszach (prowadzonych w końcu lat 90. i na początku XXI w.) testy ma myszach transgenicznych dają szanse na poznanie przyczyn i samego mechanizmu powstawania tej choroby.
Badania na myszach transgenicznych mogą wnieść nowe dane, nowe wyniki jeśli chodzi o poszukiwania mechanizmu molekularnego choroby Alzheimera - zaznaczył.
W trakcie badań oprócz podawania myszom substancji uzyskanych z roślin, zwierzęta będą też poddawane różnym testom behawioralnym sprawdzającym ich procesy pamięciowe - np. czy zapamiętały drogę w tunelu, przez który przeszły. Z mózgów myszy będą pobierane próbki, które następnie będą badać genetycy.
Na potrzeby tego projektu badawczego kupionych ma być 80 myszy, co ma kosztować ok. 100 tys. zł. Lubelscy naukowcy uzyskali na badania grant w wysokości 400 tys. zł z Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
Wyniki badań mają być znane za około pół roku. Liczymy, że nasze badania posłużą do opracowania patentu, zainteresowania tym firm farmaceutycznych i być może do produkcji nowych leków - dodał Mroczek.
Choroby Alzheimera nie można wyleczyć, można jedynie powstrzymywać jej rozwój. Dotyka ona najczęściej osoby po 65. roku życia, badania epidemiologiczne pokazują, że ryzyko zachorowania wzrasta z wiekiem - wśród osób po 65. roku życia chorych jest ok. 14 proc., po 80. roku życia - ok. 40 proc. Badacze oceniają, że na świecie na tę chorobę choruje ponad 30 mln osób, a w Polsce ok. 250 tys., z czego większość nie ma postawionej diagnozy.
W związku z wydłużaniem się okresu życia człowieka oraz starzeniem się społeczeństw chorych na Alzheimera w następnych latach będzie przybywać, według niektórych szacunków w 2050 roku liczba chorych może wzrosnąć nawet trzykrotnie.