Wystarczą cztery minuty, by znaleźć miłość. Zdaniem ekspertów już po 240 sekundach konwersacji jesteśmy w stanie stracić głowę dla drugiej osoby i zbudować więź, która może być podstawą związku.
Kiedy poznajemy nowe osoby, najważniejsze jest pierwsze wrażenie i to właśnie ono jest zielonym światłem dla uczucia. Chwila rozmowy wystarczy, aby zdecydować, czy to pierwsze i ostatnie spotkanie, czy może dopiero początek ciekawej znajomości. Bywa i tak, że po czterech minutach dwie osoby poczują do siebie coś więcej.
Mężczyzna jest w stanie skraść serce kobiety już na pierwszej randce, jeśli w rozmowie skupi się na damie, którą chce uwieść. Badanie przeprowadzone na podstawie tysiąca randek potwierdza, że kobiety uwielbiają być w centrum zainteresowania swoich towarzyszy, słuchać komplementów, słów uznania i odpowiadać na liczne pytania o ich hobby. Krótko mówiąc - im więcej pytań mężczyzna zadaje kobiecie na pierwszej randce, tym większe szanse na kolejną.
Co ma z kolei znaczenie dla mężczyzn? Po raz kolejny potwierdza się, że panowie to wzrokowcy. Po pierwsze, muszą być od kobiety wyżsi, by obdarzyć ją większym zainteresowaniem, a serce zaczyna bić im odwrotnie proporcjonalnie do obwodu kobiety w pasie. Im szczuplejsza, tym większe ich zainteresowanie.
Jednak i kobiety, i mężczyźni są zgodni w jednym, że wystarczą cztery minuty, aby poczuć więź i by zainteresować się czymś więcej w nowo poznanej osobie niż tylko wyglądem. Od czego zależy jak znajomość potoczy się dalej?
- To sytuacja w życiu, w której tak naprawdę wszystko zależy od kobiet. To one mają władzę i decydują. Kobiety i ich podejście pozwalają na to, lub nie, aby w tak krótkim czasie powstała więź - podsumował autor badań, profesor Dan McFarland z Uniwersytetu Stanford.
Zdrowie dziennik.pl na Facebooku: polub i bądź na bieżąco >>>