Badania prowadzono w ciągu 9 lat wśród grupy 201 czarnoskórych Amerykanów obojga płci, w średnim wieku 59 lat, cierpiących na schorzenia naczyń wieńcowych.

Podzielono ich na dwie grupy, z których pierwsza stosowała medytacje i inne techniki zmniejszające stres a druga otrzymywała standardowe informacje o unikaniu schorzeń serca i układu krwionośnego za pomocą odpowiedniej diety i aktywności fizycznej.

Reklama

Dobroczynny wpływ medytacji stwierdzono wyraźnie w pierwszej grupie, której stan zdrowia był prawie o połowę lepszy niż w drugiej.

Zdaniem prof. Theodore Kotchena z uniwersytetu stanu Wisconsin, wyniki badań są bardzo zachęcające, ale wymagają potwierdzenia wśród innych grup pacjentów. Dodał, że medytacje można traktować jedynie jako uzupełnienie, a nie substytut terapii stosowanej przy schorzeniach kardiologicznych.

Reklama