Najnowsze testy przeprowadzone przez oftalmologów z Alaska Native Medical Center w Anchorage wśród ponad 300 amerykańskich astronautów wykazały, że niemal połowa uczestników długotrwałych misji kosmicznych (sześciomiesięcznych lub dłuższych) doświadcza problemów z widzeniem z bliska podczas lotu oraz przez pewien czas po powrocie na Ziemię. Podobnie dzieje się w przypadku 23 proc. astronautów, którzy przebywali na orbicie krócej niż pół roku.

Reklama

Znacznie mniejszy odsetek badanych doświadcza problemów z widzeniem z daleka (12 proc. uczestników misji, które trwały ponad sześć miesięcy i 6,6 proc. uczestników krótszych misji).

Przyczyną zaburzeń widzenia przy zmniejszonej grawitacji może być zwiększenie ciśnienia płynu mózgowo rdzeniowego oraz płynu otaczającego nerw wzrokowy. Dokładny mechanizm nie jest jednak znany, podobnie jak czas utrzymywania się objawów.

Jednak choć ludzie od pół wieku latają w kosmos, do tej pory nikt z nich nie utracił wzroku. U niektórych przebadanych astronautów zaobserwowano natomiast oznaki stresu, na który narażone było oko, m.in. nagromadzenie płynu w okolicy nerwu wzrokowego.

Dotychczas w przestrzeni kosmicznej najdłużej przebywał Rosjanin Walerij Poljakow. W latach 1994-1995 na pokładzie stacji kosmicznej Mir spędził 437,7 dnia, okrążając Ziemię ponad 7 tys. razy.