Zespół z Purdue University (USA) opisał sukces nowego podejście do walki z rakiem - z pomocą niewielkich cząsteczek RNA – tzw. mikroRNA (miRNA).

Jak przypominają badacze, nowotwory mogą powstawać praktycznie w każdej części organizmu, z komórek, które zaczynają się niepohamowanie dzielić, tworząc guzy i przerzuty.

Reklama

Naukowcy nauczyli się „oszukiwać” komórki nowotworowe, aby pochłaniały specjalną cząstkę - mikroRNA-34a, która zatrzymuje podziały komórkowe. Jednocześnie cząsteczka blokuje aktywność kilku genów, które napędzają nowotwory i chronią je przed antyrakowymi terapiami.

Reklama

Według badaczy sugeruje to, że opatentowana już terapia, która jest efektem 15 lat prac nad wykorzystaniem mikroRNA do zwalczania raka, może skutecznie działać samodzielnie oraz w połączeniu z istniejącym lekami. Może mieć szczególne znaczenie w przypadkach, gdzie rak wykształcił odporność na tradycyjne metody leczenia.

- Kiedy uzyskaliśmy te dane, byłam zachwycona. Jestem pewna, że ta metoda jest lepsza od obecnie stosowanej standardowej terapii i że są pacjenci, którzy z niej skorzystają – mówi prof. Andrea Kasinski, główna autorka pracy opublikowanej w periodyku „Oncogene”.

Jak tłumaczą naukowcy, w zdrowych komórkach wspomniane microRNA-34 występuje w dużych ilościach, jednak w komórkach raka cząsteczki tej zwykle brakuje. Pomysł jej wprowadzania do chorych komórek może się wydawać prosty, ale do pokonania naukowcy mieli trudne wyzwania techniczne.

Reklama

Po pierwsze RNA szybko się rozpada, więc badacze ustabilizowali je dodatkowymi, specjalnie dobranymi grupami atomów umieszczonymi wzdłuż nici. W testach na myszach tak zmodyfikowane miRNA mogło przetrwać aż 120 godzin. Badacze uczynili je też niewidocznym dla układu odpornościowego, który mógłby je zniszczyć.

Aby natomiast sprawić, że cząsteczka będzie wnikać do komórek raka, badacze dołączyli do niej jedną z witamin - kwas foliowy. Wszystkie komórki organizmu mają na powierzchni receptory dla tej witaminy, ale komórki wielu nowotworów (w tym płuc, piersi, jajnika czy szyjki macicy) mają ich szczególnie dużo.

MikroRNA połączone z kwasem foliowym wnika nawet w głąb litych guzów, a potem do komórek, w których zaczyna swoje działanie. Ponieważ najsilniej terapeutyczną cząstkę wchłaniają chore komórki, metoda ma ograniczoną toksyczność dla reszty organizmu.

Badacze pracują już nad wersją swojej metody przeznaczoną dla raka prostaty, którego komórki nie mają receptorów dla kwasu foliowego. Przygotowują się też do badań klinicznych z udziałem ludzi.

Więcej informacji w artykule źródłowym (https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC9497236/).