Kobiety, które w dorosłości jedzą dużą ilość mięsa, są bardziej zagrożone rakiem piersi – ostrzegają naukowcy z Harvard School of Public Health w Bostonie. Zalecają, by karkówki, steki wołowe i wędliny zastąpić mięsem drobiowym, rybami, fasolą, grochem, soczewicą i orzechami. Dzienna porcja czerwonego i przetworzonego mięsa powinna wynosić ok. 70 g. Dzięki temu zmniejsza się ryzyko rozwoju nowotworu.

Reklama

- Kobiety mogą być mniej zagrożone rakiem piersi. Powinny dbać o utrzymanie prawidłowej masy ciała, nie pić dużej ilości alkoholu i być aktywne fizycznie. Dobrym pomysłem jest również zastąpienie czerwonego mięsa, którego spożycie wiązane jest z rakiem jelita grubego, mięsem biały, rybami i fasolą - tłumaczy prof. Valerie Beral, dyrektor Cancer Epidemiology Unit z University of Oxford.

Naukowcy uwzględnili dane dotyczące zdrowia prawie 89 tysięcy kobiet w wieku od 24 do 43 lat. Wyniki badań opublikowali na łamach „British Medical Journal”.

Zdrowie dziennik.pl na Facebooku: polub i bądź na bieżąco >>>