W Instytucie Żywności i Żywienia w Warszawie odbyła się konferencja na ten temat.
Profesor Mirosław Jarosz - dyrektor Instytutu podkreślił, że wielu nowotworów udałoby się uniknąć poprzez kontrolę nadwagi i otyłości. Odpowiadają one aż w 30-70 procentach za powstawanie nowotworów - w zależności od jego rodzaju. Między innymi chodzi o raka jamy ustnej, gardła, krtani, przełyku, żołądka, trzustki, wątroby, jelita grubego, nerki, prostaty, piersi i macicy.
Profesor dodał, że lepiej ograniczyć sól. Jej nadmierne spożycie odpowiada za połowę przypadków nadciśnienia udarów, zawałów i jedną czwartą raków żołądka. Jest to zaledwie jeden czynnik żywieniowy - podkreślił.
Profesor Jan Lubiński z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego mówi, że poprzez kontrolę niektórych pierwiastków można ocenić ryzyko wystąpienia raka. Stężenia selenu, żelaza, cynku czy miedzi są jednoznacznie związane z wystąpieniem niektórych nowotworów. Niski poziom selenu i żelaza powinno skłonić nas do wykonania kolonoskopii czy tomografii komputerowej płuc - powiedział. Profesor od lat bada wpływ stężenia tych pierwiastków na rozwój nowotworów.
Profesor Jan Dzieniszewski z Bródnowskiego Centrum Medycznego w Warszawie podkreślił, że od lat zalecenia żywieniowe nie zmieniają się. Chodzi o ograniczenie kalorii, tłuszczów zwierzęcych, zwiększenie tłuszczów roślinnych, ryb, warzyw, owoców i gruboziarnistego pieczywa.
W Polsce obecnie mamy spadek zachorowań na raka żołądka i duży wzrost - w przypadku raka przełyku. Ogólnie liczba wykrywanych nowotworów stale rośnie.
Zdrowie dziennik.pl na Facebooku: polub i bądź na bieżąco >>>