Kluczową sprawą jest wczesne zdiagnozowanie nowotworu u dzieci - powiedziała PAP jedna z prowadzących szkolenie, dr Wanda Badowska, ordynator oddziału onkologii olsztyńskiego szpitala dziecięcego.

Reklama

- Ważne, by nie lekceważyć żadnych objawów i reagować szybko - podkreśliła dr Badowska i przyznała, że nowotwory u dzieci objawiają się często w sposób nietypowy: utratą apetytu, zaburzeniami przyrostu wagi, zmianą usposobienia, czy powiększonym obwodem brzucha.

Lekarze podstawowej opieki zdrowotnej nie zawsze wiążą te objawy z nowotworami, dlatego onkolodzy z Wojewódzkiego Szpitala Dziecięcego postanowili przeprowadzić w tym zakresie szkolenia. Odbywać się one będą do marca i obejmą w sumie 250 osób.

W sobotnim szkoleniu uczestniczyli lekarze i pielęgniarki m.in. z Bartoszyc, Węgorzewa, czy maleńkich Tuławek. Jedną z uczestniczek była Małgorzata Stempniewska, pielęgniarka na oddziale chirurgii dziecięcej w szpitalu w Biskupcu oraz w ośrodku zdrowia. - To właśnie w ośrodku zdrowia często spotykam się z dziećmi, które miewają nietypowe objawy, to co jest omawiane na szkoleniu będzie bardzo przydatne w mojej pracy. Systematyzuje moją wiedzę, podpowiada mi nowe drogi dotarcia do małych pacjentów i ich rodzin - przyznała w rozmowie z PAP Stempniewska.

Każdy z uczestników szkolenia otrzymał od prowadzących wiele materiałów edukacyjnych przeznaczonych dla rodziców i dzieci starszych, np. nastolatków. - Ważne, by wszyscy wiedzieli, na co zwrócić uwagę i reagowali szybko. Bywa, że nastolatek wstydzi się np. powiększonego jądra i mówi o tym problemie, gdy jest on już zaawansowany, gdy rak miewa przerzuty do jamy brzusznej czy głowy. Wczesna reakcja to naprawdę większa szansa na zdrowie i życie - powiedziała PAP dr Badowska.

W woj. warmińsko-mazurskim rocznie notuje się 35 do 50 nowych zachorowań na nowotwory u dzieci. Badowska przyznała, że jest to liczba odpowiadająca średniej krajowej. Olsztyński ośrodek ma wyniki leczenia nowotworów u dzieci porównywalne z wiodącymi placówkami w kraju.

Trwa ładowanie wpisu